Biorę w garstkach
Cokolwiek chcesz dać
Chodzę głodna
Mówiłaś, że nieładnie kraść
Wracam do siebie
I pukam do drzwi
Jakaś część mnie liczy, że
Nie otworzy nikt
Z każdym dniem staram się
Od nowa
Gdy wychodzisz, jest mi lżej
A chciałabym
Kochać
Biorę w garstkach
Cokolwiek mi dasz
Czasem wstyd mi
Że mam twoją twarz
Gdy mówisz, martwię się
Zabijasz mnie
Martwą mniej będziesz się martwić
Czy tego chcesz?
Z każdym dniem staram się
Od nowa
Gdy wychodzisz, jest mi lżej
A chciałabym
Kochać