[Refren: Gremlin]
Jedna, druga, trzecia wtyka, to prosta matematyka
Chyba pójdę na elektryka, to już mnie nie tyka
[Zwrotka 1: Gremlin]
Tak niestety bywa, ej
Ty już byłaś, nie wracaj do mnie
Nie daję drugich szans, ty to nie Wojtek
Toczę nową wojnę, w swojej własnej głowie
Na moją obronę, nikt inny ci tego nie powie
Dla twoich kumpli ja jestem idolem
Tak znany, że głuchy o mnie słyszał
I zarzucił to na głośnikach, ślepy prosił mnie o linka
Podwójny link-up, więc nie mów tu o leak'ach
On dalej nie wierzy w to, że może być środa i inba
[Bridge: Gremlin]
Weź się nawet nie pytaj
Weź się nawet nie pytaj, ej
Weź się nawet nie pytaj
Yo
[Zwrotka 2: Gremlin, DJ Szczur]
Witam, witam, witam, witam, witam, witam, witam
Taka zawsze była tutaj Wiadra polityka
Zarzucają mi w jakich kręgach się obracam
Ale się do nich wcale plecami nie odwracam
Parę razy zaliczyłem tu takiego backstab'a
Że jak mnie wynosili to zniknęła nawet plazma
Weź ogarniaj, weź to sprawdzaj, to jest hobby, a nie praca
Szafkę zawaloną mam, jak Schafter, całą noc kopałem złoto
Patrz ile mam w mineshaft'cie, i w tym momencie
Jestem pod każdym instrumentem
Popatrz tylko jak PJG tu jedzie, albo Mafia, nie wiem
W sumie jedno i to samo, jak Obunga i Obama
Tyle przeżyć mam, że nie będę wam wszystkich opowiadał
[Refren]
Jedna, druga, trzecia wtyka, to prosta matematyka
Chyba pójdę na elektryka, to już mnie nie tyka
To już mnie nie tyka, to już mnie nie tyka
To już mnie nie tyka