Drewno by Fisz
Drewno by Fisz

Drewno

Fisz * Track #3 On Polepione dźwięki

Drewno Lyrics

[Intro]
Aha, a-ta-ta-ta-ram
Aha (Aha), a-ta-ta-ta-ram
Raz, raz, raz, aha, aha
A-ta-ta-ta-ram
F-I-S-Z Aha, aha, a-ta-ta-ta-ram

[Zwrotka 1]
A choćbyś zgrywał twardziela i stroił miny (Aha)
To ja Ci mówię, że potrzebna jest ta druga połowa
Bo tak jak mówił Płomień, nic nie działa jak miłe słowa
Co uspakajają duszę i ciało, bo ciepłych słów zawsze jest za mało
A ja mam ich cały strumień, bo dbać o tę drugą połowę umiem
Choć różnie bywało, coś nie powinno mieć miejsca, jednak się stało
Lecz z czasem gdzieś uleciało
Uleciały niemiłe sprawy, które kuły, zagoiły się rany i minęły smutki
Które po głowie się snuły tak bez sensu
Wszystko to pakuje gdzieś na same dno kredensu
Bo tak dobrze mieć Ciebie tak blisko
Mówić o tym, co boli, co gryzie sumienie, mówić po prostu wszystko
Ja wiem, że to brzmi trochę sentymentalnie, czasami tak banalnie
Lecz ja nie wstydzę się mówić o tym, co czuję
Mogę szczerze mówić o miłości, choć tak wielu to krępuje
Kiedy wracam zmęczony, praca w studiu, nauka, takie tam
To dziękuje, dziękuję, że nie jestem sam
Przy niej odpoczywają moje zmęczone mięśnie
I ciepło, uśmiech, za który oddałbym wszystko
Nie zrozumiesz, o czym mówię
Może nigdy z nikim nie byłeś tak blisko
Bo to nie jest romantic italo disco
Lecz ta jedna kobieta znaczy dla mnie po prostu wszystko
A kiedy jestem sam, nie wytrzymuję tego długo
Nie bawi mnie nic i wszystko traci smak, takie mdłe

[Przerwa]
I szybko zapominam to, co złe... łooo
I szybko zapominam to, co złe...

[Refren]
Dla niego: raz, raz, raz
Jestem tu sam (Aha, aha)
Pośród czterech białych ścian (Uhuuuu)
Mdli mnie, mdli mnie wszystko
Aha wszystko (Raz, raz, raz)
Usypia mnie deszcz (Raz, raz)
Który uderza w okno z całych sił
(Uhuuuu) Z całych sił
I mdli mnie, mdli wszystko
(Raz, raz, raz)

[Zwrotka 2]
A tyle kobiet kryje się za grubą warstwą makijażu
Choćbyś bardzo chciał, to nie odczytasz nic z jej twarzy
Udają Bóg wie, kogo wdzięczą się na każdym kroku
Podkreślają ile mają zalet, kręcą gdzieś na boku
Są niebezpieczne, parzą jak pokrzywy
A wdzięku mają tyle, co muszla klozetowa
Ciało zastępuje głowę, więc po co tu głowa?
Mam kolegę, Który mówił, że nie wyobraża sobie
Żyć dłużej z kobietą, to są jego słowa
Uwielbiał znajomości na jedną noc
Każdy wie, o czym mowa
Nie znał ich imion, nie pamiętał twarzy
Lecz nigdy nie wierzyłem, że tylko o tym marzy
Zabijał smutki i swoje żale, twierdził twardo
Że nigdy nie kochał i nie żałuje wcale
I nocne kluby tu pełno dymu, alkoholu opary
I pełno takich, co za makijażem kryją swoje smutki i obawy
Przyszły poszukać trochę zabawy
On się tu dobrze czuł
Ja mówię: "Hej nie ma sprawy"
Konwersacje, wymienione pierwsze racje, obserwacje
Im bardziej zepsuta tym lepsze ma notacje
Później znikają gdzieś w oparach dymu, alkoholu i nikotyny
Następnego dnia nie miał już tak zadowolonej miny
Ja mówię: "Co jest"? A że on mówi mało
Mówi, że nic się nie stało, ja teraz wiem
Że kiedyś był ktoś, kto odszedł, na kim kiedyś mu zależało
Teraz źle się czuje z tym i go mdli
Teraz te szybkie znajomości
Bo kiedyś tam tak bardzo bał się miłości

[Refren]
Dla niego: raz, raz, raz
Jestem tu sam (Aha, aha)
Pośród czterech białych ścian (Uhuuuu)
Mdli mnie, mdli mnie wszystko
Aha wszystko (Raz, raz, raz)
Usypia mnie deszcz (Raz, raz)
Który uderza w okno z całych sił
(Uhuuuu) Z całych sił
I mdli mnie, mdli wszystko
(Raz, raz, raz)

[Zwrotka 3]
Więc teraz wiem ile mieliśmy szczęścia
Że znaleźliśmy się w tym całym tłoku
Mieszkałaś gdzieś zupełnie w innym osiedlu
Tak oddalonym od mojego bloku
Razem przezwyciężymy trudne chwile
Bo razem jest lepiej, tak miło
Nie chcę już wspominać tych dni
W których Ciebie nie było
Tak wielu krępuje rozmowa o miłości
Jestem przesiąknięty miłością do szpiku kości
Ja żyję miłością to mnie napędza
To taka pozytywna wibracja
Wiem, że po mojej stronie leży racja
Ja wiem to, Ty wiesz to na pewno
Bez tego byłbyś martwy, sztywny jak drewno

[Outro]
A-ta-ta-ta-ram
Ja wiem to, Ty wiesz to na pewno
Bez tego byłbyś martwy, sztywny jak drewno
Ja wiem to, Ty wiesz to na pewno
Bez tego byłbyś martwy, sztywny jak drewno
Ja wiem to, a Ty wiesz to na pewno
Bez tego byłbyś martwy, sztywny jak drewno
Ja wiem to, Ty wiesz to na pewno

Drewno Q&A

Who wrote Drewno's ?

Drewno was written by Fisz.

Who produced Drewno's ?

Drewno was produced by Emade.

When did Fisz release Drewno?

Fisz released Drewno on Mon Jun 26 2000.

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com