Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Jacek Kaczmarski
Słuchaj młody ojca grzecznie
A żyć będziesz pożytecznie
Stamtąd czekaj szczęśliwości
Gdzie twych przodków leżą kości
Nie wyjeżdżaj w obce kraje
Bo tam szpetne obyczaje
Bo tam szpetne obyczaje
Nalej! Ojcu gardło spłucz!
Ucz się na Polaka, ucz!
Bo tam szpetne obyczaje
One Niemce i Francuzy
Mają pludry i rajtuzy
Niechrześcijańską miłość głoszą
I na wierzchu jajca noszą
Pyski w pudrach i w pomadkach
Wszy w perukach, franca w zadkach
Wszy w perukach, franca w zadkach
Nalej! Ojcu gardło spłucz!
Ucz się na Polaka, ucz!
Wszy w perukach, franca w zadkach
Cudzoziemskich ksiąg nie czytaj
Czego nie wiesz, księdza pytaj
Ucz się siodła, szabli, dzbana
A poznają w tobie pana
Z targowiska nie bierz złota
To żydowska jest robota
To żydowska jest robota
Nalej! Ojcu gardło spłucz!
Ucz się na Polaka, ucz!
To żydowska jest robota
Twoja sprawa strzec ojczyzny
Czyli własnej ojcowizny
Nie wiesz, gdzie się czai zdrada
Uczyń zajazd na sąsiada
Jak już musisz być w stolicy
Patrz, co robią politycy
Na elekcjach dawaj kreskę
Nie za słowa, a za kieskę
Nie za słowa, a za kieskę
Nalej! Ojcu gardło spłucz!
Ucz się na Polaka, ucz!
Nie za słowa, a za kieskę
Bierz od wszystkich z animuszem
Dawaj na mszę za swą duszę
Bóg cnotliwe trzyma chęci
I zachowa je w pamięci
Żeń się młodo, dzieci rób
By miał kto o twój dbać grób
Tu przez wieki twoje dziady
Dały nauk tych przykłady
Tu przez wieki twoje wnuki
Nie przepomną tej nauki
Nalej! Ojcu gardło spłucz!
Ucz się na Polaka, ucz!
Nie przepomną tej nauki
Taką stoi Polska racją
Na pohybel innym nacjom