Deszcz skit

[Intro]
Deszcz zasłania moje myśli
Dziwny sen się przyśni
Gonię swe marzenia, no bo same tu nie przyszły
Deszcz zasłania moje myśli
W głowie tylko jakiś żartobliwy wyścig
(Kakurek)
(I've brought some cigars, have one Popeye)

[Zwrotka]
Jak osiągnąć sukces?
Nie wiem ile suk chcesz
Będzie o mnie głośno, gdziekolwiek ty sobie pójdziesz
Powieszą moje zdjęcie w moim małym mieście
Zapamiętaj, mały Kakur zawsze będzie selfmade
Pewnie zrobię to fartem i pewnie śmierdzącym
Ale zaśmieję się w twarz tym wszystkim niewierzącym
Mały Kakur trapstar
Mały Kakur trapstar
Kiedy się wydostanę z tego malutkiego miasta, oh
Jadę na rowerze i układam smutne wersy
Robię co potrafię, a nadal nie mam pieniędzy
To wszystko tak śmieszne, że w deszczu szukam pomiędzy
Pomiędzy tym syfem oraz żartem brakiem pengi
Chodzę z parasolem, bo go lubię
Nie zabronisz mi tego co naprawdę robię
Jak chcesz to se mów, ja i tak tu zrobię swoje
Nawet rzucę mięsem, kurwa mać, w końcu się odjeb