[Intro]
Piętnasta godzina, ja siedzę w kościele i modlę do Boga jak nie ma nikogo
Poznałem to życie za bardzo i dopiero mogę być sobą
I mogą pierdolić: "wydziabany dzieciak, który tu żyje w jebanej patoli"
Ja myślę o tym, jak mam kupić pas dla mojej rodziny, jak wracam ze szkoły (co?)
[Zwrotka]
Pieniądze spadają, my biedni (biedni), na wszystko brakuje już chęci (chęci)
Znajomi, co śmiali się, znają i śmiali, rozjebało mnie to na części (części)
Dwa siedem nie słuchał tych bredni (bredni), bo wtedy ja trzynastoletni (letni)
Jarałem się w opór, że, komuś pomagam przez, kurwa, jebane piosenki
Niczego nie żałuję w życiu (nie!), nauczę się dużo przez błędy (błędy)
Zrozumiałem dawno to, że trzeba działać, a nie zastanawiać którędy (-rędy)
Nie ufaj nikomu, nikomu (nie!), nikomu, nikomu nie ufaj (nie!)
Bo zawsze i wszędzie, i z nimi, i bez nich dowiesz się, że karma to suka
Wszyscy pierdolą tylko za plecami i chętnie, by wbili Tobie nóż w plecy
Wszyscy pierdolą, że zginą za siebie, a prawda jest inna, no kurwa, niestety
Wolę już sam być, bo nigdy nie chciałem fałszywych przyjaciół, kiedy byłem biedny
Chociaż, co robię, to wszystko, co robię, to nigdy, przenigdy dla, kurwa, pieniędzy
Nie skumasz uczucia, jak pisze do Ciebie ten ziomek, który, kiedy Ty byłeś mały
Wychował Cię, kurwa, jak nie było mamy, jak nie było taty, jak nie było szamy
Nie skumasz uczucia, jak piszą artyści, że jarają się Twoją muzą naprawdę
Nie skumasz, co w życiu przeżyłem, żeby mieć tak przejebanie wielką, kurwa szansę
Nie było nikogo, kiedy umierałem, nie było ich, jak wyszedłem na prostą
Nie było mowy o tym, że mam talent, było jebanie, jebanie mnie non-stop
I teraz skumaj, jak w głowie nasrane muszę mieć, by jakoś, kurwa, dorosnąć
GUGU to dla mnie rodzina naprawdę, mówili, że bym tego nie osiągnął
[Bridge]
Ta, ta, jeździmy po Polsce jak jakieś pojeby, żeby pomóc ludziom, a nie jebać suki
Jak zarobię z płyty, to kasa, dom dziecka, a nie jakieś jebane, kurwa, te buty
Bo zdeptałem dawno już swoją nienawiść do ludzi sukcesu
Chcieli najebać małego chłopczyka, więc nie mów, że miałem ja łatwo na wejściu
[Outro]
Jak płakać mam, jak łzy to czas?
Jak robić hajs, jak niszczy nas?
Jak zyskać sił, jak nie ma ich?
Jak żyć ja mam, mam, mam, mam, mam?
Jak płakać mam, jak łzy to czas?
Jak robić hajs, jak niszczy nas?
Jak zyskać sił, jak nie ma ich?
Jak żyć ja mam, mam, mam, mam, mam?
CZAS was written by 27.FUCKDEMONS.
CZAS was produced by Got Barss.
27.FUCKDEMONS released CZAS on Thu Mar 31 2022.