Bla bla bla

[Intro]
Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
Bla bla... bla bla... bla bla... bla bla...
Newschool of newschool, ale nie że niuskule, tylko że niuskule...
Nie, że niuskul, kurde nie wiem jak to wytłumaczyć, (bla bla)
Bla bla (tylko mówię) bla bla bla, bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla

[Zwrotka 1]
Spotyka koleżkę na mieście i koleżka mówi mi "Bla bla bla"
Zamiast podbijać na prędce no to odpowiadam mu "Bla, bla bla"
I obaj se marnujemy czas uroczym i pięknym: bla bla bla
A mogłem stąd przecież odjechać tak szybko jak jebany BlaBlaCar
Potem idę do dupeczki i sobie rozkminiam czy da? Da? Da?
Ona mnie wita uśmiechem i swoim cudownym tym bla bla bla
Patrzę się też na jej usta i chciałbym by robiły, khr, khr, khr
Ale nim do tego dojdzie to muszę wysłuchać jej bla bla bla
Ziomek wysyła mi rapy i raper ten mówi mi bla bla bla
Przewijam to se po raz czwarty, by skumać i słyszę znów bla bla bla
Potem tak sobie rozkminiam, że tam chyba jednak jest bla bla blant
Ale RapGenius mi mówi, że to jednak było to bla bla bla

[Hook]
Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
Bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla bla
Bla bla (Bla bla!) bla bla bla bla bla bla bla (To bla bla!) bla bla bla bla bla bla
(To bla bla!) Bla bla (To bla bla!) Bla bla bla
Bla bla, (Wspaniałe) Bla bla (Tak oniemiałem!) Bla bla
(Niesamowite) Bla bla! (Tak żyję tylko!) Bla bla (To nie jest Hip-Hop) Bla blaaaaaa! Je je bla bla bla!

[Zwrotka 2]
Idę do sklepu i jestem zdziwiony bo pani tam mówi mi bla bla bla
A ja jej na to, że ładna pogoda i ogólnie bla bla bla
Potem przechodzę i pytam: "Czy ta bułka to jest ta gra-ham-ka?"
No bo kumpela ją chciała, bym kupił bo ma jakiś bla bla bla
A pani dyrektor mi w szkole, mówiła Toczusiu oj, bla bla bla
A ja co z tego wyniosłem - pamiętam to wspaniałe bla bla bla
W pracy raz szef na mnie wjechał, że jestem pacanem i bla bla bla
To mu zaśmiałem się w mordę i powiedziałem: "Ziombel, pa pa, pa."
Wszyscy pierdolą głupoty, ja muszę słuchać wciąż bla bla
Oni mi mówią no co ty, przecież to prawda, przecież to prawda
Bla bla, bla bla...
Jedyne co słyszę w około ciągle to bla bla bla