[Zwrotka 1]
Znów za późno wstałem, uff
Dobrze, że w ogóle wstałem, ay
To nie trumna, nie ma trupa
A dzisiaj to wstałem, żeby upaść
Obok leży niedopałek
Akurat ten poranek zaczynam od bucha
Zamknięte oko, uśmiech od ucha do ucha
Leci buch
Już czeka Czokito
Znaczy mówi, mi tata siku
Ja mówię mu człowieku ochłoń, daj mi żyć się zlituj
Wchodzi na wyro nie bierze zakładników
Dodaj parmezanu, jogurtu, oliwy, nie lubię samych kamyków
Spacer, bułki, jajka, mleko, awokado, bekon
Jak było dużo wódki to jest prawo lewo a po kawę niedaleko
Jak wracam do kuchni to piwo z butli, chcę coś smażonego
Ja jestem żelbeton, byku, to nie żadne alter ego
[Refren]
Wacky, flacky, money robię w mig
Dodatkowe przysma grill
Kruszę, kleję, wody lej
Mc fit, life, money, fat
Wacky, flacky, money robię w mig
Dodatkowe przysma grill
Kruszę, kleję, wody lej
Mc fit, life, money, fat
[Zwrotka 2]
Kierunek kanapa, kręcę pacana, kanapka hawana
Zjadam big maka, nie lubię macza lubię srilacza
Po pacanie blanta, po blancie jointa, po joincie kołka
Kiedyś była fifka, po fifce wiadra, po wiadrze bonga
Wziąłem szal biorę towel
Niebieski migdał, różowy okular
Szybko, szybko
Chowam manę, topa palę
Jedzie winda, ja stoję jak o kulach
Jak bej a nie jak bale gareth
Moje oczy suzuka nakamura
Wymieniłbym zdanie z sąsiadem
Ale ta bania dół góra
Lewo a i prawa półkula
Kawa budzi mi pikawę uff
Dobrze, że rzuciłem szluga
Od ludzi uciekam jak od kamer
Rozładowany iqos, ogólnie jest pucha i chujnia
Nie lubię bambusa oraz fenqua
Zaraz na gorącym półmisku kurczak
Hongo Hip Hek z Bródna
A glutaminian from kosowska wólka
[Refren]
Wacky, flacky, money robię w mig
Dodatkowe przysma grill
Kruszę, kleję, wody lej
Mc fit, life, money, fat
Wacky, flacky, money robię w mig
Dodatkowe przysma grill
Kruszę, kleję, wody lej
Mc fit, life, money, fat