[Refren: Jacuś]
Okey... fame!
Barbossa - is my name
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg
Barbossa - is my name
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg
[Zwrotka 1: Jacuś]
Gucci Trip
Biorę iPhone, płacę Blik
Mój samochód robi klik
Kupiłem go za jej diamentowy ring
Ty masz słuchalności pik, kiedy wydasz nową EPkę
Ja wydaję płytę w mig, bo zrobiłem sobie przerwę
Suko gdzie jest tutaj sens? Jezus nawet tego nie wie
Kiedy przerwę mam, kładę pliki w Kerfie
Kładę, kładę Cię na glebę
Panie, to jest ewenement
Jedni mówią na to bragga, jedni mówią na to cement
Ten zaś gada o ruchaniu, ćpaniu, kurwach na potęgę
Suko z potęgowania nigdy nie wyjdzie liczba siеdem
[Refren: Jacuś]
Okey... fame!
Barbossa - is my namе
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg
Barbossa - is my name
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg
[Zwrotka 2: Jacuś]
W głowię melancholię mam (sk, sk, sk)
Ona taka cudna, chyba ma moje DNA
To nie geny, to jest ciężka praca
Jebać kurwy się opłaca
Prezentów się tu nie zwraca
Tutaj ma się tylko kaca
I tak dzień w dzień w dzień, od rana do wieczora
Słucham DAMN. DAMN. DAMN
Na głośnikach Kendrick Lamar
W Rybniku zaś smog, wypożyczam van'a
Chociaż prawa jazdy brak mamy hotel na Bahamach
Ciężki bit, (bit) biorę ją na barana
Wciskam kit, (kit) że jest ładnie ubrana
Oh shit, czy to twój tata? (oh shit, oh shit)
Przekaż, że na grubie mają kwarantanna
Warszawa, gramy jak w Barażach
Defensywnie przeciśniemy, i tak już do lata
Jesienią nie zdziałamy nic, bo mokra murawa
A w zimę będzie hit, bo nie mamy ogrzewania
[Producer Tag: Jacuś]
[Refren: Jacuś]
Okey... fame!
Barbossa - is my name
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg
Barbossa - is my name
Jak królowa wożę się
Do wyboru masz tylko mnie
W klapkach Gucci na drugi brzeg