Ballada o Janku by Bajorson
Ballada o Janku by Bajorson

Ballada o Janku

Bajorson * Track #8 On Kryminogenny

Ballada o Janku Lyrics

[Zwrotka 1]
Nie wiem jak ty
Ale ja to lubię
Najebać się ostro
I płynąć w klubie
Wyjebane na wyszko ziomku
I chuj że znów rano się zbudzę na dołku
Moi ludzi i mały Janek
Zerwał się stary by dobić do nas
Ciągle pierdoli, że jest moim fanem
I woli tu siedzieć niż walić konia
Talerzyk do góry
Sypiemy kokos
Z natury tak mam , że nie pożałuje
Janek pierdolnął wziął wdech głęboko
Po chwili mówi ze w sercu go kłuje
Czuje się nieźle
Jest całkiem spoko
Choć przydało by się coś wyruchać
Już jedna suka ma na mnie oko
Le niestety jest kurwa za gruba

[Refren]
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był, to dobry chłopak był
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był, to dobry chłopak był

[Zwrotka 2]
Uda, nie uda się, tak pęka gruda
Tak jedna po drugiej i wszystko siеdzi
Janek nie mówi już nic tylko mruga
Już łapie akcjе ze ktoś go śledzi
Gruba wciąż czuje i łapie wzrokiem
Dobrze się bawi, chce podbić do nas
Oj żeby dziś nam to nie wyszło bokiem
Wiec klepie go w ramie i co jest małolat
Janek do grubej, że nieźle tańczy
Podbił na grubo i zaprasza do nas
Dziś to nie ja będę się martwił
A Janek się kurwa jeszcze przekona
Znika z nią w tłumie
Choć nic nie rozumie, zachować nie umie
Po chwili na pewno kibel
Po chwili mówi ze rucha ją w gumie
I szmata dała wylizać mu cipę

[Refren]
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był, to dobry chłopak był
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był i mało pił
To dobry chłopak był, to dobry chłopak był

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com