Bądź mi ostatnim wspomnieniem

[Tekst piosenki "Bądź mi ostatnim wspomnieniem"]

Kilka lat się patrzę na te same skoki
Na te same kroki, ale tylko taką trasę znam
Szukam drogi, żeby jakoś móc zarobić
Ale nie mogę się zdobyć na odwagę, nie wiem, jak to zdać
Wciąż się boisz, jakby nawiedzał cię bogin
Chcą się włamać, młoda, musisz zmienić login
Twoje słowa, słyszę stłumione jak z folii
Miałem plan, ale cię dusi to, że tobie tylko tracę czas
Chociaż serio, nawet nie wiem, czy tak myślisz
Chociaż serio, chciałbym móc naprawić błędy
Ale błędne koło zatacza mi myśli
Nawet jak mam stąd zboczyć, to nawet nie wiem, którędy
Pisałem za smutne bajki, smutne wersy
Przeżyłem duże dramaty, głową beksy
A zawsze mówiłem, że pierdolić leszczy
Chociaż nigdy nie przemogłem się, żeby zacisnąć pięści
Wszyscy tu jebią stęchlizna, jakby zdechli
Ale co Cię nie zabiło, to pokrzepi
Więc muszę wierzyć i czemu nie podać ręki
Ja też prawie byłem na dnie i też ledwo mnie podnieśli
Lepsi tacy, niż przezroczyści, mętni
Czemu mam czelność oceniać, kto tu jest lepszy?
Gram od lat, to prawie zjadłem na tym zęby
Miło mi, że wierzysz w sukces, brachu, serio, wielkie dzięki
Każdy tu jest z jakąś blizną, słyszą dźwięki
Prawie oddałem się pizdom, co tu weszły
Nie chwal innym się bielizną, mała baby
Przecież tutaj masz zakwitnąć, mimo że róże już zwiędły
Moją misją jest serducho ci ocieplić
Nie chcę zniknąć, a ledwo pamiętam siebie
Przez to, jak patrzę przez palce
Nadal widzę cię wyraźnie, bądź mi ostatnim wspomnieniem
Podgoń słowa, które zawołają lęki
Twoja mowa może pokonać ich przepych
Wiem, jak konać, może nawet wiem, jak nie żyć
Wszystko wydawać na towar, który miałby coś polepszyć
Miał coś zmienić, a znów kruszy mnie na części
Muszę palić, żeby potrafić coś skleić
Potrafić latać, bo zawsze chciałem być wyżej
Podejdź bliżej, wszyscy wstrętni, jak po złości, chcą nas zeźlić