Resztki Nadziei

[Intro]
GAXILLIC

[Zwrotka 1]
Jestem zły, całkiem zły, brudne ciuchy na ziemi
Wszędzie wstyd, Twoje łzy nie zdołają nic zmienić
Wciąż słyszę pisk pisząc list - zalążki schizofrenii
Albo to Ty wrzucasz syf mi, jak mam to przeżyć?
Dają mi sniff, cannabis, mikstury jak wiedźmini
A nie chcąc żyć łatwo w nich zgubić resztkę nadziei
Proszą o bis, tracę głos, nadal dzieckiem Pompei
Ukryty w pyle (ukryty w pyle), ukryty w pyle

[Refren]
Ostatni raz powiedz do mnie, że kochasz
Nie mamy szans, dawno nie błyszczę jak brokat
Wciąż czuję strach, a, kurwa, miało być oka
Nie mogę spać, no a mogę spaść, ciągle mija czas

[Zwrotka 2]
Na nowy start, ha, najpierw trzeba zapracować
Na spory hajs, ha, dziś za to musimy polać
Starania w las tak jak zawsze, widzę gwiazdy w jej oczach
W nich widzę blask, tak jak w bajce zawsze udaję smoka
I zionę ogniem na zwrotach i płonę w popiół jak feniks
Nie umiem podnieść się, młoda, i nie wiem, jak mam to zmienić
Tak długo wołałеm Boga, że stał się głuchy na prośby
Nie mam zamiaru się szczerzyć (o niе), więc skończmy udawać dobrych

[Refren]
Ostatni raz powiedz do mnie, że kochasz
Nie mamy szans, dawno nie błyszczę jak brokat (no nie)
Wciąż czuję strach, a, kurwa, miało być oka
Nie mogę spać, no a mogę spaść, ciągle mija czas