Shizz to pierwszy numer promujący solową EP Jordaha (połowa Małych Miast). Masz tu interpretację pojęcia Kac, nieodłącznego elementu melanżu. Znasz to, przeżywałeś to nie raz, to teraz masz to w stereo.
ZNAJDZIECIE NAS RÓWNIEŻ NA INSTAGRAMIE!
Rap Genius dla Początkujących?
Jak korzystać z Rap...
Ale shizz
Ale shizz
Ale shizz
Ale shizz
Kiedy tylko przejdzie głowa
To chyba na pewno będzie śmiane
Kurwa jakie to jest głupie
A zarazem jakie fajne
Lubię kiedy rano czuje się jak gówno
Znowu
Przecież wiesz o co mi chodzi
Wróć pamięcią do
Zgonu
Nie wyszedłem z domu
A pamiętam drogę
Co jest kurwa?
Nie mogę
Nie wyszedłem z domu
A pamiętam ze mogłem
Ale za nic nie wiem w czym był problem
Dobra to potem
Trzęsą się ręce
Plecy zalane potem
Nie otworzyłem jeszcze okien
Bo wczoraj wyłazi bokiem
Ale shizz
Ale shizz
Ale shizz
Ale shizz
Zajebałem w drzwi
Na spuchnięte oczy nie wiedziałem nic
Potem mnie dopadł ostry shizz
Jak zobaczyłem w lustrze swój ryj
Wyraźnie zbyt niski głos
I brzmi tak jakbym krzyczał całą noc
Pierwsze co myślę jak nie pamiętam ze stało się zło
Wjeżdża kawa
Skoro dałem rade
Łyk, jedzie cała
Potem druga taka
Potem trzecia taka
I serce nakurwia i znowu padaka
I nie ma morału dla tego pseudo poranka
15 na tarczy zegarka
Do wieczora final countdown
Final countdown
Final countdown
Trzęsą mi sie dłonie
Przez moment
Ale shiz
Ciągle bardziej wczoraj niż dziś