[Zwrotka 1]
Nie lubiłem biologii, a z WFu miałem sześć
Starsi kumple mi mówili co jest pięć
Czasem tylko cztery ściany rozumiały mnie
Jak miałem lata trzy tata brał na sanki mnie
Nigdy nie chciałem być drugi, a on rzadko chwalił
Jak wyszło Serce to zrobiłem pierwszy stage diving
Osiedle - czułem dobrze się jak wychodziłem z klatki
Nikt za mnie tego życia nie przeżyje jakbym
[Bridge]
Chciał, chciał, chciał
Układam sam, sam, sam
Idealny stan, stan, stan
W środku naszych ciał
W środku naszych ciał
[Refren]
To co wstydzisz się pokazać
To twój cenny towar
Prawda lubi chodzić naga
Albo w skąpych słowach
Wolę od siebie wymagać, niż od reszty grona
To zmienia wszystko dookoła, dookoła
Od siebie wymagam
Ty też od siebie wymagaj
Nikt nie zrobi tego za nas
To jest tylko nasza droga… na chwilę połączona
[Zwrotka 2]
Rodzina przy stole, imieniny albo święta
Wujek mówił, że wędliny to jest sama chemia
Mama nie rozumie czemu nagle nie jem mięsa
Rozstałem się z laską, bo jej nie oddałem serca
Ale już na zawsze będzie matką mego dziecka
Miałem iść na księdza; ciągle coś poświęcam
Czasem jest mi wstyd, gdy mówię ci o błędach
Ale nie chce się wybielać
Brzydka prawda też jest piękna
[Refren]
To co wstydzisz się pokazać
To twój cenny towar
Prawda lubi chodzić naga
Albo w skąpych słowach
Wolę od siebie wymagać, niż od reszty grona
To zmienia wszystko dookoła, dookoła
Od siebie wymagam
Ty też od siebie wymagaj
Nikt nie zrobi tego za nas
To jest tylko nasza droga… na chwilę połączona
To co wstydzisz się pokazać
To twój cenny towar
Prawda lubi chodzić naga
Albo w skąpych słowach
Wolę od siebie wymagać, niż od reszty grona
To zmienia wszystko dookoła, dookoła
Od siebie wymagam
Ty też od siebie wymagaj
Nikt nie zrobi tego za nas
To jest tylko nasza droga… na chwilę połączona