Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Eseshu & Angripare
Eseshu
Eseshu & Angripare
Eseshu
Eseshu
Eseshu
Nie dostałem nic od życia nawet dom wynajmowany
Ojciec alkoholik mej rodzinie pokrzyżował plany
Stąd awersja już do alko i nie tykam tego wcale
Wypiłem już swoje i zapilem wszystkie żale
Prawie wcale nic nie mówię czuje że to niepotrzebne
Spierdole wszystko czego dotkne takie ręce nie poręczne
Nie nadaje się do pracy co przyprawia mnie o dreszcze
Młodsi są ode mnie którzy już budują życie lepsze
A ja dłubie w notatniku który nikt niе sprawdził jeszcze
Jeśli mam problеm
W ręce rewolwer
Jeśli nie wrócę
Pamiętaj o mnie
Z życiem się kłócę
Nie mam gdzie uciec
Drogi odcięte
Przez siebie wciąż cierpię
Poruszam sie we mgle
Podaj mi ręke
W głowie jeden temat chyba się go nie pozbędę
Nie umiem przestać myśleć nawet jeśli jest to zbędne