​życzenia świąteczne

[Baron & Seba]
Hajsu miałem w bród
Wszyscy chcieli mieć go
Ale ja miałem najwięcej
Ziom
Sam zarobił się
Mój cały hajs
Uratowałem się od biedy
Zacząłem bakę sprzedawać
I teraz jeżdżę furą taką, że głowa mała
Suki ciągną
Na mego chuja same (oj mała)
Na mego wała
Dziś nie jedna się czaiła
[?] miała
Już wiedziała
Że spojrzeniem została wydymana

La Isla Bonita, he
Wybacz mi Boże, że
Zgrzeszyłem
Wybacz mi Boże, że zgrzeszyłem, zapaliłem
A prawo jest inne, chyba się pomyliłem
Ale ja wiem, że to przecież wcale nie jest grzech
Bo jest inne prawo
U moich ziomków i u mnie
Wszyscy je respektujemy
Szacunek do zieleni mamy
Tak samo nie depczemy trawników
Tak samo nie robimy na nie siku
Tylko je skręcamy i je palimy
Bo trawniki
Kochamy, kochamy
Też szanujemy nasze mamy
Jesteśmy zawsze życzliwi
Jesteśmy zawsze życzeń spełnieniami
Jesteśmy kumplami
Zawsze jesteśmy najarani
Ale jesteśmy też dla siebie nawzajem kochani, he he
Więc pamiętaj że jak spotkasz ziomka
Podziel się z nim jajkiem
I [?] jeśli chcesz
Jeśli nie, to wypijcie sobie piwko
Albo strzelcie sobie lufę
A w najgorszym wypadku [?] zabawiaj go fiutem typie
He he he he he, ha ha ha ha ha
Święta nadchodzą, ha ha ha
*śmiech i bełkot obu panów*
Go w dupę ha ha ha ha
Ha ha ha ha
Wybierz dupę
Co wolisz (dupę)
Dziś zrobić tu? (dupę)
Załaduj go w dupę (dupę)
Kiedy spalisz tubę możesz jeszcze zawsze
To zrobić, czyli załadować go w dupę swoim fiutem
Będzie super a jak nikt nie zauważy
*bełkot i śmiech*
Po omacku
Swoim wałem
Przesunięte twarze
Bo nie ubicie patrzeć na siebie
*bełkot o moczu i śmiech*
Celebruj tak waszą przyjaźń ha ha
Święta Wielkiej Nocy
Podzielcie jajkami się
Żeby miał męskie hormony
Pamiętaj, załaduj mu w dupę
[?]
Może je w dupę, heeee
Takie [?] to tylko z [?] wybiegu
Jedynki, zerówki
Nigdy nie wybieram te
Które mają nasze wydruki
To są ludzie, którzy ciągle jaja swoje zgniatają
Obcisłe slipy, a
Faje w dupę wchodzą im bo mają
Tam swój cel
Tylko do swojej dupy je pakuje się
Nie możesz włożyć fiuta swojego do swojej dupy
Tak jest jeszcze
Ale niedługo będziesz mógł to zrobić
Jak będziesz wystarczająco nakuty ziom
A kiedy przyjdą święta
Kiedy przyjdą święta, będzie kolęda
Nie to nie te święta
Będą jajka, wiesz?
Wsadzisz je tam, gdzie pamiętasz
Dobrze pamiętasz
W dupę je wsadzisz
Wsadzisz swojego fiuta
Będzie super
Siemano, to ja króliczek
Przyszedłem dzisiaj dać ci jajka, he he he
Moje
Mam całe ich kosze tych jaj hodowałem chyba z 22 lata
Teraz zapalę bata
A ty poczekaj
Bo nie aż taka wielka z ciebie szmata, he he
Ale ładna jest twoja dupka
Tylko szesnastki nawijam
Na hu—