Zostań tu

[Zwrotka 1: Gryfon]
Powiedz dlaczego dziś, znów nie mogę zasnąć
Może dlatego, że ciągle kurwa się przejmuję
Każdą pierdoloną relacją, ja nie wiem, uczucia tak szczere
Zaraz się wykoleję, bo męczy mnie jebany strach
Że to się zakończy, bo się coś odjebie
Ja nie mogę tak żyć, w głowie jebie się wszystko
Ciągle lecą mi łzy, sypie się towarzystwo
To już tak bardzo siadło na psychikę, że nie wiem co robić
Bo nie chcę już gonić za każdym z osobna, to bardzo męczące
Już boli mnie głowa, niestety chyba się muszę przygotować
By wybrać jednego, ale przecież kurwa kocham ich tak samo
Bo się rozjebało i sam nie naprawiе tego już do końca
Już nie widzę słońca, proszę cię daj mi namiastkę bliskości
Bo nie wiеm ile wytrzymam tak samotny
Więc tylko mnie przytul, nie daj żebym skończył się
Ale mam przejebany vibe, jak to się skończy dam ci znać
Ale już nie wiem co robić dlatego
Bo ciągle muszę wybierać jednego
Ty mnie potrzebujesz, a ja idę za nadzieją
W mojej głowie znów się dzieje dramat
Ten chce na kluby, później na Maca, znowu mnie boli
Oni chcą latać, ale ja tylko, chcę się popłakać
Nawet nie wiem czemu, wolą się obrażać
A ja czasem potrzebuję tylko wybaczenia, no i czasami przytulić
Chociaż nie wiem co to zmienia, chyba, to że jestem czuły
Kiedy ziemia się zapada, wtedy daj mi dłoń

[Refren: Gryfon]
Dalej jestem przy nadziei, zostań tutaj
Bo łudzę, się że coś się zmieni, zostań tutaj, zostań tutaj
Zostań tutaj, zostań tutaj, zostań tu

[Zwrotka 2: Yaky]
Albo spierdalaj, tyle ludzi już ze mną nie zostało i tyle odeszło
Od dawna nie liczę na was, co prawda siedzicie mi głowie
Ale jesteście tam po to tylko, bym rozpoznał
I wyrzucił niepotrzebny balast
Po co z nim iść, nie będę kryć
Że chociaż go nie ma, czuję jego zapach
Ten jebany syf pojawił się by
Byś go zdeptał, no i kurwa przestał płakać
Kiedyś się otaczałem toxic'ami, co im dawałem to oddawali
Czułem jakbym siedział w beczce z kwasem
Teraz tak radioaktywny, że promieniuję masę
Zwołuję apel do wszystkich co muszą się pozbyć złych
Nie konkurując z czasem, nie konkurując z czasem
Wyrzuć ich jak ci mówię, mi tymczasem uchodziło to płazem
Bo nie konkurując z czasem
Samoistnie przegrał i teraz żywi do mnie urazę

[Refren: Gryfon]
Dalej jestem przy nadziei, zostań tutaj
Bo łudzę, się że coś się zmieni, zostań tutaj, zostań tutaj
Zostań tutaj, zostań tutaj, zostań tu