(Jesteśmy lepsi nie wiem kurwa który raz
W głowie jest mętlik boli nas tysiące kłamstw
Zamknijcie oczy to dotkniecie razem gwiazd
Życie jest krótkie więc nie ma się czego bać)
REFREN:
Jesteśmy lepsi nie wiem kurwa który raz
W głowie jest mętlik boli nas tysiące kłamstw
Zamknijcie oczy to dotkniecie razem gwiazd
Życie jest krótkie więc nie ma się czego bać
ZWROTKA:
Ona to czuje jak wcześniej pije drinka to bezsens
Otwiera usta tak wielkie mówi że liczy na więcej
Ja piję następną butelke wędruję koło dwudziestej
Patrzy mi w oczy tak pięknie oddaje mi się tak jak wcześniej ej ej ej
Znów idę z nią razem ale już nie wiem gdzie
Za oknem lecą ciągle krople nastaje ten mrok
Bo znów jestem z nią tylko z nią
I w głowie mam myśli chodź tu chodź
Problemy znów tu wracają i nic nie jest tak samo
Dziś mówię ci dobranoc chciałbym żebyś była młodą damą
Twój zapach smakuje wygraną twoje usta nie smakują juz tak samo
REFREN:
Jesteśmy lepsi nie wiem kurwa który raz
W głowie jest mętlik boli nas tysiące kłamstw
Zamknijcie oczy to dotkniecie razem gwiazd
Życie jest krótkie więc nie ma się czego bać
ZWROTKA:
Ona tu leży jak wcześniej pali se blanta bo stres jest
Chciała zaśpiewać piosenkę na jakimś koncercie ale sory bejbe
Chyba chciałaś być już wszędzie twoje oczy pokazują szczęście
Ciągle gdzieś biegniesz i biegniesz ej ej biegniesz i biegniesz
Gwiazdy na niebie świecą coraz częściej ale gdzie jest sens
Skoro już ciebie dawno nie widać leciałaś szybciej niczym asteroida
Płonełaś niczym słońce które rano widać ej ej
Daje ci róże ty daj mi siebie
Nie płacz już mała bo znów siedzimy koło siebie
A w noc będzie lepiej popatrz w góre
Nie odwracaj się za siebie