[Zwrotka 1]
(Yeah)
Den diggy den diggy diggy den den
Witam kolejny
Denny dzień
To jesienny cień
Może coś mi się uda
Nie, nie, nie, nie
Stanę w łazience
Spojrzę na siebie
Jestem chudy jakbym trzymał sztamę z tasiemcem
Lecz nie idę na siłkę
O to leń złowieszczy jak Varg Virgens
Potem napisze tekst
Cały będzie pokreślony
Gdybym opychał rękopisy
Jak Eldo na Allegro
Każdy by myślał ze kupił ode mnie kod kreskowy (Oh!)
Pewnie tak też masz
Heh. To melancholia
Nie pomoże mi Mezo i Mietek Szczęśniak
Ej, ej, pomoże mi ona
[Refren]
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
[Zwrotka 2]
Gdyby nie było ciebie to byłbym słaby
Siebie niszczyłbym, wyłbym aby
Rozładować frustracje kryłbym wady
Piłbym, nienawidził bym baby
Każdej, dokładnie tak! Ani jednej
Choć! Choć nie mówie tutaj o Ani jednej
Dlaczego ja takie wychylenie mam
Nie wiadomo. Ale chyba lepiej tak
Niż nie być sobą. Po to daje
Po to daję tę lirykę by się uzewnętrznić
Nie biorą pod uwagę tego co każesz mi
Znowu tu odbiegam od tematu
To nie dobry dzień na nagrywkę rapu
Nie pomoże łyk denatu ani blant
To oczywiste – ratuj!
[Refren]
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
[Zwrotka 3]
Kiedy nie wychodzi nic mi, nic mi
Kiedy doskwiera deficyt ambicji
Wtedy "baby, please, please"
Podejdź, podejdź i kiss me
Masz świat prywatny jak Intimissimi
Każdy taki ma, bliscy, bliscy, peace
Pozdrawiam wszystkich
My nie wiemy co to jest diss i beef (Yeah)
I kiedy ty masz problem
To nie tylko Twój, ale nasz wątek
Wsparcie - to słowo znam dobrze
Mogę dać ci tę ważną rzecz
I nawet kiedy nas porwiesz
Wiatr uratuje nas jak zdążę
Dostać w policzek
I zamienię grad strat w grad wstążek
[Refren]
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay
Kiedy, kiedy mam zły dzień
Tylko ty, sprawiasz by był okay