Zima odeszła, chociaż ty zostałaś

Zima stad odeszła, to nie przez to moje serce topi się
Tylko ty sprawiłaś ze już w końcu przestał padać śnieg
Trochę dziwne ze mam cos czego nie mogłem mieć
Kiedy śnieg się już rozpuścił, teraz pada tylko deszcz
Moje serce topi się gdy tylko zobaczę twoja twarz
By zobaczyć twoje skrzydła mogę polecieć nawet na inny świat

Ty stałaś się ma ucieczka od rzeczywistości
Czas ucieka ale nie chce mi się go już gonić
Leczysz rany które nigdy nie chciały się goić
A ja za to będę cię do końca świata bronił
Masz skrzydła jak u anioła ale kiedyś ciebie przykrył mrok
Jeśli zostaniesz na zawsze obiecuję ze my pokonamy razem go

Zima stad odeszła mam nadzieje ze nie wróci więcej
Wiem ze nie tylko ja wiem jak to jest mieć z lodu serce
Czemu każda moja myśl, do ciebie leci najprędzej
Najstraszniejsze myśli teraz nie są wcale takie częste
Się zmieniam na lepsze
A może to tylko moje plany
Nic nie wiem, nie wierzcie
Chciałbym tylko cię zobaczyć