[Tekst piosenki "Zima"]
[Intro]
B-B-Boyfifty
Serce czasami jest chłodne jak zima
Skóra blada niczym za oknem śnieg
Rozgrzewa tylko ta jedna dziewczyna
Bez której nie wiem, w którą stronę mam biec
Upada wizja i upada PR
A weny brak znów uderza w major pec
Niby Janek coraz lepiej się trzyma
Ale czasami dalej zjada mnie stres
[Refren]
Serce czasami jest chłodne jak zima
Skóra blada niczym za oknem śnieg
Rozgrzewa tylko ta jedna dziewczyna
Bez której nie wiem, w którą stronę mam biec
Upada wizja i upada PR
A weny brak znów uderza w major pec
Niby Janek coraz lеpiej się trzyma
Ale czasami dalej zjada mniе stres
I dużo czasu poświęcam na rzeczy
Które nie przyniosą w przyszłości mi nic
Wiele obietnic składanych przez ludzi
Okazało się, że to na wodę pic
Mam nadzieję, tylko że nie zostanę sam
Kiedy z za okna mnie obudzi świt
Chodź się przytulić, najszybciej jak możesz kochana
Bo nie mam już do bycia sił
[Zwrotka 1]
Płatek mi spada na twarz
A może to łezka kapnęła
Na karku jeden siedem lat
Zaczynam coraz więcej tu dostrzegać
Czasami w nocy dobija mnie strach
Boję się przez to myśleć o problemach
W głowie mam wizję jak okrążyć świat
Chcę miliony, zaczynając od zera
A nie chcę być zerem i w kółko przegrywać
Bo przegrałem wiele, a wiele chce wygrać
I robię co mogę o wszystkich mych siłach
By spełnić tą wizję, co mi się przyśniła
I będę pracować, by wejść na ten szczyt
O którym tak wiele mówiłem
I dopóki na mej gitarze gra riff
Nikt mojej duszy nie przebije
[Bridge]
Nikt mojej duszy nie przebije
Nikt mojej duszy nie przebije
Nikt mojej duszy nie przebije
[Refren]
Serce czasami jest chłodne jak zima
Skóra blada niczym za oknem śnieg
Rozgrzewa tylko ta jedna dziewczyna
Bez której nie wiem, w którą stronę mam biec
Upada wizja i upada PR
A weny brak znów uderza w major pec
Niby Janek coraz lepiej się trzyma
Ale czasami dalej zjada mnie stres
I dużo czasu poświęcam na rzeczy
Które nie przyniosą w przyszłości mi nic
Wiele obietnic składanych przez ludzi
Okazało się, że to na wodę pic
Mam nadzieję, tylko że nie zostanę sam
Kiedy z za okna mnie obudzi świt
Chodź się przytulić, najszybciej jak możesz kochana
Bo nie mam już do bycia sił