[Intro]
(Postrzegamy ziemię jako jeden organizm i rozumiemy że tocząc wojnę sami ze sobą, skazujemy go na zagładę)
[Zwrotka 1]
Czasem wierzę że ziemia, to żywy organizm
Jest jako planeta, wierzę że czuję
I czuję że ziemia zaraz się zrestartuje
W końcu czym w jej wieku jest nasza obecność
Gorszym dniem a może drzemką
Może wkrótce stwierdzi że precz
I otrzepie się jak mokry pies
Albo już nie wytrzyma i się zatrzyma
[Refren]
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Woda, powietrze, ogień, ziemia
Wiosna, lato, jesień, zima
[Zwrotka 1]
Wszystko przyśpiesza tylko nie ona
Ona to zwalnia bo wycieńczona
Kręci się na firmamencie gwiazd
By dawać nam zmierzch i dawać nam brzask
A my tylko bierzemy, aby tylko przeżyć
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Chcemy ja ulepszać, poprawiać jej geny
Ciekawe co na koniec wyprodukujemy
[Refren]
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Woda, powietrze, ogień, ziemia
Wiosna, lato, jesień, zima
[Zwrotka 1]
Technologia powoli kradnie nam człowieczeństwo
Natura to bzdura wygramy z nią chemia
Rząd to poleci, internet podpowie
A w epilogu wyręczymy się robotem
Dawała nam znać ze cykl musi trwać
Że biegun się przemieszcza i że się ociepla
Więc jeśli tym razem puści to płazem
To i tak ludzie głupi wcisną czerwony guzik
[Refren]
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Tak mało wiemy, a tak wiele chcemy
Woda, powietrze, ogień, ziemia
Wiosna, lato, jesień, zima