2sty & Urb
2sty
2sty & Kot Kuler
2sty & DJ Klasyk
2sty & DJ Who?list
2sty
2sty & DJ Klasyk
2sty & HuczuHucz & DJ Ace
2sty
2sty & & Gedz & Beeres
2sty & Karwan & DJ Who?list & Bonson
2sty & DJ Klasyk
2sty & DJ Klasyk
2sty & W.E.N.A. & DJ Ace
2sty
2sty
2sty
2sty
[Hook:x2]
Po raz ostatni trzymam Cię za rękę
Dziś to dziś, ale jutro beze mnie
Co jest? Hej, proszę nie płacz
Uśmiechnij się! Zanim powiemy sobie żegnaj
[Verse 1]
Kto jak nie ja jest tu po to, żeby dać Ci wiarę?
Więc zrozum w końcu, że nie żyjemy za karę
Nawet gdy odwróciły się ziomy
Pamiętaj, nie ma ludzi niezastąpionych
Przyjdą nowi, przyjdą następni
Bo z ludźmi wiąże Cię nic więcej niż momenty
A było w chuj tych momentów
Na plaży, w kręgu, frisbee z forehand'u
(Ta) I łapałem dysk
A z nim część z Was, raz syf, raz klif
Ale nigdy nic. Widziałem Oslo, Florencję
Co więcej, czasem ciała spowite drewnem
A pęknięte serce to był standard
Potem duma i wstyd, gdy nosiłeś sztandar szkoły
Ten plastik w dłoni to coś więcej ziomek
Podam go Tobie, może czegoś się dowiesz, żegnaj!
[Hook:x2]
[Verse 2]
To zaczęło się, sam nie wiem kiedy
Chyba w podstawówce, przy piskach kredy
Przy piskach małolatek dojrzewających szybciej
Które w niejednym zamiast chłopca widziały mężczyznę
Spoko mała, jeszcze nie dziś
Jestem Kamil, szukam przygód, nie miss, wiesz?
Ojciec wmawiał, że będę najniższy
A matka, Że mam duszę artysty
Że co?! Że mam duszę artysty!?
I pyta, czy żałuję, że nie zrobiłem nic z tym dalej
No kurwa, przecież próbowałem
Skecze, występy, warsztaty i tak dalej
Dziś mi bliżej do skupu palet, niż do desek
Na których miałbym rozwijać talent
I mam zbyt przepity łeb, by pójść na rekrutację
I spróbować swoich sił w teatralnej
[Hook:x2]
[Verse 3]
Pracowałem w teatrze, rekwizytorka
Sprawiała wrażenie, jakby leczyła się w Tworkach
Się nie dyskutuje o gustach
Ale miała dzika w domu który wchodził jej do łóżka
Jeśli myślisz, że była inna
To dlatego, że wiedziała o mnie więcej, niż powinna
Dużo czytała, nie oglądała TV
Nie wiedziała co to NET, ale mogła wpisać w CV
Kilka głupot - jaranie - była starsza
Chciała sobie przypomnieć jak smakuje trawka
Pyk ustawka, ręka po towar
Po kawałek nieba, choć nie wierzyła w Boga
I wtedy widziałem ją po raz ostatni
Powiedziała, że ma urlop i leci do Hiszpanii
Tak się cieszyła - miała powód, co?
Ale skończyła w tunelu - na masce samochodu
[Hook:x2]
Żegnaj was produced by Natz.