Miałem w życiu niewiele kobiet, którym mówiłem kocham
Jednej mówię to zbyt rzadko, szczególnie kiedy jest chora
Nie wiem czy odchodziła ci kiedyś najbliższa osoba
Na twych własnych oczach, mówiąc, byś wcale się nie przejmował
Bezradność jest podła, lekarze mają jej dość w oczach
Wczoraj jeden życzył mamie spokoju, nie zdrowia
Skurwysyny mówią, że jestem smutny, bo gdy pora była nie dałem płyty i narzekam, że jest fopa
Lepiej pierdolnij się w głowę, boję się odbierać telefon, kiedy jestem za domem
Dlatego nie wychodzę, spędzę przy niej więcej czasu trochę
Boże, proszę ciebie, byśmy mieli więcej czasu trochę
Żałuję, że myślałem tylko o sobie, nie byłem przy osobie, która myśli tyle o mnie
Lecz robię co mogę, na trackach słowa kocham cię
Inne znaczenie nabiera powiedzenie żyć z dnia na dzień
Chciałbym mieć pewność, że jest tam niebo, że jest tam życie wieczne
Czuć się bezpiecznie, nie niemoc
Wziąć cię za rękę, powiedzieć będziesz tam ze mną, więc się nie martw
Lecz teraz myślę jak mam cię pocieszać
A chciałbym tylko mieć tam pewność, że jest tam niebo
Mam nadzieję, ze cię nie zawiodłem, że jesteś chociaż trochę dumna
Starałem się być zawsze przy tobie, gdy byłaś smutna
Wiem, że nie mam kupy hajsu oraz mnóstwa sukcesów jak inni w moim wieku
I często robiłem największe głupstwa, lecz
Zawsze byłem przy tobie i sama wiesz o tym, że zawsze robiłem co mogę, gdyby była taka możliwość oddałbym ci me zdrowie
Wiesz, że pomogę, podnieś swą głowę
Się nie martw, wszystko będzie dobrze, mamo
Zjedzie się cała rodzina i będzie jak dawniej trochę
Przestańmy zachowywać się jakby to był koniec, bo nie jest
To nie jest czas na teorie, jutro wyjdzie słońce
Wyciśniemy z dnia każdą sekundę tego, co dobre
Chcę zobaczyć uśmiech znów na twej twarzy
Ostatnio to jakoś nie może się zdarzyć
Lecz jedno wiem, jesteś najtwardszą kobietą, jaka jest
Nie ma rzeczy z którą sobie nie poradzisz
Z dnia na dzień
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Z dnia na dzień was written by Karwel.
Karwel released Z dnia na dzień on Wed Jan 16 2019.