YAD

[Refren]
Nie mamy za dużo żyć, bo kończyło trochę już się
Cztery straciłem na balet i suki a reszta została na cash
Jeśli jutra ma nie być mam nadzieje, że kochasz mnie
A jeśli się zrobi gorąco, to jesteś tu przy mnie i jedziesz za mnie
Bo ludzie plują tym jadem

[Hook]
Plują i plują i plują tym jadem
Plują i plują i plują tym jadem
Plują i plują i plują tym jadem

[Zwrotka]
Zanuć proszę, siadaj kurwa i słuchaj żalu, który w sobie nosze
Są dni lepsze te i gorsze albo dni gorsze i gorsze
Stukam ja w ciekawym rytmie jakbym nadawał coś morsem
Keta, keta, ketamina, a nie jestem nawet horsem
Plują i plują i plują tym jadem
Nie mamy czasu wjeżdżam tu po harem
Jeśli je skrzywdzi jest poharatane
Wrzucą jej na głowę najdroższy diadem
Gdy jest ze mną to jest w najlepszym stanie
Gdy jest ze mną no to mówi sopranem
Nie wiem co gadasz jesteś dla mnie szkrabem
Co ma problem, by ojebać tu trawę
Dawali mi na drogę cross i Amen
A na forach toczą dyskusji panel
Nie strace posady tak jak Tomasz Kammel
Bo za dużo stylu już wam najebałem
Nawijasz makaron ja wybieram ramen
Wchodzę aligator jest już pozamiatane
Z grubej ryby to zajadam się tranem
A fochy i trawę to w piach już schowałem
Zabookuj na koncert mnie pokaże tobie jak gramy te sety
Moje byki zawsze są bardzo głodne dlatego tobie nie starczy kety
Rzadziej na ławce to zobaczysz mnie, bo Patryk ma inne priorytety
Nie tykam długu już tamtego syfu i rzadziej to wrzucam do blety

[Refren]
Nie mamy za dużo żyć, bo kończyło trochę już się
Cztery straciłem na balet i suki a reszta została na cash
Jeśli jutra ma nie być mam nadzieje, że kochasz mnie
A jeśli się zrobi gorąco, to jesteś tu przy mnie i jedziesz za mnie
Bo ludzie plują tym jadem

[Hook]
Plują i plują i plują tym jadem
Plują i plują i plują tym jadem
Plują i plują i plują tym jadem