Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
Paweł Bokun
[Zwrotka 1]
I ze zdumieniem oczy przecieram
Czy leci z nami Maklak i Trela
Mózg mój odbiera, co kryć nie sposób
Spadłaś mi z nieba, jak tydzień sztosu
Świat się rozbiela milionem zórz
Czarna syrena z zielonych mórz
Już się rozścielam do twoich stóp
Już się otwieram , dla twoich słów...
Jak mnie nie wyrwie pijany motłoch!
Postawi przy mnie Cię, tylko gorszą
Jak mi nie znikniesz z oczu ślicznotko...
Godzinę het na mokro...
Zapisywałem full uwag w Sonym Ericssonie
Mój koniec jęzora kładł mi na ustach dłonie
O, też masz kolegę co po prawdzie skrobie
Ale czas mu jebie każdą kłodę pod nogę
Bo żyje hip-hopem i jest animatorem?
Hm... serdecznie go pierdolę
I wiesz muszę teraz lecieć na Zakole
Bo o tej porze nikt nie wypuszcza swoich dzieci na pole
I nim zawinąłem się na pięcie precz
Bling Bling! Mój telefon zaczął gębę drzeć
To ty, namyśliłaś się, że jednak chcesz
No shit! Chyba pora złapać prędkie B...
W moim pionie leci woda cały dzień
Chyba ktoś pod spodem chciał urwać się
Bywa. Pod naporem człowiek - durna ciecz
Plus kości, skóra, sadło i krew
Zjem pełny stół i biegnę do ciebie
Przez miasta pół, przez osiedli dziewięć
Myślami pełen, z pustym portfelem
Prosto przed siebie w dół...
Teraz muszę zacząć konfesję
Przytul mnie głęboko pod sercem
Będę puchł dopóki nie pęknę
Będę gniótł dopóki nie zejdę
A jak nie daj Boże cię zmęczę
To do ust przysznuruj mi ręce
Nie odezwę słowem się więcej
Tak wyznaję miłość na prędce
[Refren 1]
Z pustą butlą w tle
Słuchałem Y Society i miałem wszystko gdzieś
Zamiast puchnąć w śnie
Ciągle słucham Y Society i mam wszystko gdzieś
Zanim zacznie dnieć
Będę słuchał Y Society i miał wszystko gdzieś
Muszę ostrzec cię
Czy ty masz świadomość, że?
[Refren 2]
Kiedy jestem z tobą czuję że mógłbym zacząć żyć
Czuję że mógłbym zacząć żyć [x4]
Czuję, że mógłbym zacząć żyć, czuję, że mógłbym zacząć żyć [x4]
[Przejście: Sampel - Insight x4]
It's funny how things change
And lifetime controls how the roads rearrange
[Zwrotka 2]
Słonka na niebie proszą do snu
Patrzę na Ciebie pięter pięć w dół
Zasnę lub nie wiem, lub jeden chuj
Coś tu topnieje, coś tu jest buuu
I nie widzę siebie na dwóch rusztowaniach z nóg
Tak jak ptak co z nafty ma kolor piór
Na czarnym piasku w upalnym dniu
Serce na skrzydle złamanym wpół!
Co się babra, pląta, gdy cię nie ma blisko
Mieli mną po kątach jak po dziąsłach łyżką
W takich chwilach wkurwia mnie dosłownie wszystko
Mam bad habit, tak wyszło
Tylko życie z nim, jak jazda z Hajzerem
Jakby tak mi ktoś nagrał trzeźwienie
Miałbym swój pit-stop w rajzach po niebie
Miałbym czym błysnąć taszcząc do siebie
Płaski rząd siedzeń tłustej gawiedzi
Której marzeniem jest ugryźć kredyt
Wódki pod nie wiem, kibli pięć śledzi pić
A w kieszeni nic
Majaczą stare ściemy
Gdyby za pierdolenie płacili tantiemy
Każdy od prawej patrząc po szóstym zerze
Miałby cyfrę od jeden do dziewięć
A tak nic... znowu kredyt
W Polsce pokochasz nawet biedę od biedy
Ale o tym mówili ci inni z tej sfery
Rapery, co jedzą rozumki, sknery
Mnie w górę skręca od jelit
Myślę, czy rosół twojej matki to ciekły iperyt
I czy picie z twoim ojcem nadwyręża nery
Raz, dwa, trzy, cztery...
[Refren 1]
Z pustą butlą w tle
Słuchałem Y Society i miałem wszystko gdzieś
Zamiast puchnąć w śnie
Ciągle słucham Y Society i mam wszystko gdzieś
Zanim zacznie dnieć
Będę słuchał Y Society i miał wszystko gdzieś
Muszę ostrzec cię
Czy ty masz świadomość, że?
[Refren 2]
Kiedy jestem z tobą czuję że mógłbym zacząć żyć
Czuję że mógłbym zacząć żyć [x4]
Czuję, że mógłbym zacząć żyć, czuję, że mógłbym zacząć żyć [x4]
[Przejście: Sampel - Insight x4]
It's funny how things change
And lifetime controls how the roads rearrange
[Outro x16]
Czuję, że mógłbym zacząć żyć, czuję, że mógłbym zacząć żyć
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]
Y Society was written by Paweł Bokun.
Y Society was produced by Paweł Bokun.
Paweł Bokun released Y Society on Tue Oct 04 2016.