[Refren]
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL
[Zwrotka]
(?)
(?)
Cały skład expensive shit na apartamentach airbnb
XXL, moje gówno to tnt
Jestem vipem, a ty mimem w tym, yeah
Ty w tarapatach, bo stara data jak Marlon Brando
Ja młoda krew, reprezentanci co gardzą branżą
Trudno przyszło, łatwo poszło
Ty zaczynasz, a ja kończę i pytam jak Quando Rondo
Kto zdechł? Kto umarł?
Wnyk jak (?) undergroundowy postulat
Ty po stu latach byś tak tu nie leciał jak ja
Nie słucham dekla, chuj mnie jego deklaracja
Deklaracja to nie racja tak jak
Tak jak (?) nigdy racja, nigdy
Ocenia nas pogodna reprezentacja
Dla Ciebie hiperbola, bo to gówno Cię przerasta, yeah
Wnyk
[Refren]
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL
XXL, XXL TO GÓWNO, XXL x3