[Verse 1:Christa]
Znów wyszli na ulice
W mieście parków i burz
Oswoić swój strach
Czy coś zrobić się da?
To co jeszcze nie
Skarlało do cna
Drudzy nie wyszli bo
Patrzą na innych przez szkło
Okiem zimnym i pijanym od kłamstw
Poczekają na sygnał
Jak dalej mają łgać
Powie im ten co kamienną
I chorą ma twarz
(Twarz,twarz)
[Chorus]
Może to już koniec, może lepiej było już
Miły złego początek, czy bo bitwie kurz?
Ubierz się tak jak lubię, spójrz jak tylko umiesz Ty
I spotkajmy się na brzegu, gdzie Wisła skrzy
[Verse 2]
Jedz, śpij i pracuj
Jeśli tylko ją masz
I powinno wystarczyć Ci to
Płać w terminie ratę
I podatki a jak
Konsumuj po samo dno
Nie pytaj zbyt wiele
Chodź na spowiedź w kościele
Upij się raz na tydzień lub dwa
Gdy powinie się noga
Leku szukaj w nałogach
Nie proś o więcej
Czy coś zrobić się da?
(Da,da)
[Chorus]
Może to już koniec, może lepiej było już
Miły złego początek, czy bo bitwie kurz?
Ubierz się tak jak lubię, spójrz jak tylko umiesz Ty
I spotkajmy się na brzegu, gdzie Wisła skrzy
[Outro}
Wszystko przejdzie, minie
Po huku. po trudzie
Wezmą wszystko cisi
Ciemni mali ludzie
[Chorus]
Może to już koniec, może lepiej było już
Miły złego początek, czy bo bitwie kurz?
Ubierz się tak jak lubię, spójrz jak tylko umiesz Ty
I spotkajmy się na brzegu, gdzie Wisła skrzy
Może to już koniec, może lepiej było już
Miły złego początek, czy bo bitwie kurz?
Ubierz się tak jak lubię, spójrz jak tylko umiesz Ty
I spotkajmy się na brzegu, gdzie Wisła skrzy