Wybrałem sam

Pneuma (POL) * Track #3 On Kokon

Wybrałem sam Lyrics

Jak mam dalej biec? Gdy każdy krok przynosi cios,dociska do ziemi
Jak odnaleść się?Gdy cały świat bez końca mówi mi jaki mam być
Jak powiedzieć że nie mam ochoty rzucać się w ten ściek,że w końcu chcę
Wybrać to,co wiem że nie zabije mnie
Otwieram oczy-świat wokół goni mnie,czuję się jak cel, ciągle słyszę śpiew
Tych mądrych głów,słodkich ust.Prześcigają się w dawaniu rad jak
Żyć mam ja,kim być mam ja-nie przestają gadać choć do powiedzenia nikomu
Nigdy żaden z nich nie miał nic-tyle bzdur,nie słucham-tracę swój czas
Tak wiele krętych dróg-każdy twierdzi,że wie lepiej ode mnie którą ja mam pójść
A wystarczy że zrobię krok by zobaczyć w lustrze twarz której nie chcę znać
Nie chcę już czuć się tak,jakby walił się cały mój świat
Zamiast sterty bzdur-przyszeł czas-idę tam,gdzie odnajdę szczęście na zawsze

Zamykam oczy i otwieram serce,tak-teraz widzę dużo więcej,widzę jak
Wiele kłamstw zalewa mnie,przyszedł dzień,przyszedł w końcu ten dzień
Czas rozszyfrować światowej paplaniny ściek-ich słowa mogą być piękne
Ale niosą tylko śmierć.Kto to wie ma szansę nie dać się omotać
Nie dać zamknąć się w kokon z którego trudno wyrwać się
Gdzie jest prawda?Szczęśliwy,kto wie.Jak wielu nie miałbym pytań
Odpowiedzi szukać chcę.Własnego serca raczej nie da się oszukać
Pora się wsłuchać w jego głos,odnaleść skąd przychodzi on
Kto szuka nie zmuszony-znajdzie sam,tak to jedyna gwarancja
Bo gdy ciężki przyjdzie czas jedyne wyście,to opierać się o skałę
Niech świat opowie co chce,już dzisiaj wiem co wybrałem

Teraz wiem,jaką wybrałem drogę-do szczęścia zaprowadzi mnie
Koniec tej niewoli,wreszcie wolność mam

Tak mija czas,zachodzi dzień a ja-bezpieczny
Wybrałem sam

Your Gateway to High-Quality MP3, FLAC and Lyrics
DownloadMP3FLAC.com