WSPARCIE (EXCLUSIVE TRACK)

[Zwrotka]
Czasem myślę po kryjomu, że sam sobie nie dam rady
Bo brakuję wsparcia ludzi, kiedy jestem wyśmiewany
Niby śmieszy to co mówią, no i pierdolone żarty
Ale z drugiej kurwa strony, boli, jak się na to patrzy
Czasem nie chodzi o ludzi, ani o problemy z hajsem
Czasem chodzi o to, że komuś jest gorzej — z samym sobą
I co dzień się zastanawiam, co gdyby nie tamta chwila
Gdybym poszedł wtedy spać, zamiast jej to wprost napisać
Jak to ma być szczery rap? Jak jeszcze nic nie przeżyłeś
I filtruje wszystkie słowa, żeby były wciąż prawdziwe
No bo nie chcę oddać tekstu, który dla was nic nie znaczy
Ale przez to że mam tunе'a, to inaczej na to patrzę
Mimo że w co dzień jеstem jebany
I mimo że mam w tym mieście mam wielu wrogów
To niczego nie zrobię dla swojej mamy
Jeśli ona chcę rujnować to co robię
No i wyjebane w rymy, bo nie wszystko ma być dobre
Teraz to co właśnie robię, ma być szczere i prawdziwe
Ja w sumie zawsze chciałem zagrać jakiś jebany koncert
Wsusku, a później w Krakowie
Albo nawet i w Szczecinie
No i w sumie jak to piszę
[?] minął stop
No bo właśnie zrujnowali mi jedno z odkrytych marzeń
Jak cię boli cokolwiek, no to po prostu powiedz wprost
Jestem po to by ci pomóc, a nie 60-sić jeszcze bardziej
Jak coś się dzieje masz mnie zawsze
Możesz napisać w DM, mach na Instagramie
Możesz mi się wygadać, możesz się też wypłakać
Byle żeby było Ci lepiej, bo wiem jaki to jest ból