Nigdy nie brałem koksu, no dobra raz brałem
Ale kurwa nie kupiłem, było częstowane
Dobra kupiłem ale tylko za pięć dych
Bo te pierwsze darmowe jakoś mi nie weszły
I miało strzelić jak palec za spust a tylko muska
Ziomuś do mnie może jeszcze zrzutka
Bez euforii w skutkach, reply i twarz smutna
Mówię: jebać to kurwa tylko wódka
Dzieki niej toleruję Pieńkowską, kocham Cichopek
A ten dres z kebaba jest największym filozofem
Mój czlowiek Guz na wolno największym kotem
Ja chłopem który wjebie ci bo ma ochotę
Kurwa spod Absyntu wygląda nienajgorzej
I o tej porze krzyczę do niej weź sie ożeń
Coś bełkoczę, ej jakie majtki tam masz?
I sprawiedliwie przyjmuję pare płaskich na twarz
Kiedy lejesz to dzięki nie zamierzam się szczędzić
Mój dziadek był z Kurpsi i to siedzi we mnie
Ale zamierzam sępić jeśli pytasz o dzięgi
Bo lecicie se bejbi po jakie jackie danielsy
Biorę se drobne, z nich mam cytrynę Absolwent
I pakuję to w torbę, bo taki mam styl
Czysta może być później jak rozgrzeję kubeczki
Najlepiej jedna na ryj
Lubię żyć w Polsce, ...tutaj Deluxe - znaczy tanie
Wiem, że kac to chuj i że tego nie chcemy
Ale nie irytuj mnie tym głupim pytaniem
"ty no ziomek to ile bierzemy?"
Blanty mnie mulą poza tym mam awersję
Raz przyniosłem to potem dzwoniłeś, że załatw
Załatw to nam jakieś promocje na barach
Nieśmy razem ten ciężar albo wypierdalasz
Ziomki po pierwszej pracy, fascynaci łyskaczy
Myślą, że więcej wydasz na alk - więcej znaczysz
Ja biorę co tanie, i co wiem, że sieknie
Jutro after w piekle, ale dziś będzie pięknie
Nie ma opcji połówkę godzinę sączyć
Jak mamy tak grać to kurwa skończmy teraz
Potem 2, 3, 4 i nie ma bomby
A ty zadzwonisz, że był dobry melanż
Po pierwszej powiem: na drugą, na trzecią
Niech wjedzie dobrze i się dzieje co chce
Nie martw sie kotku czy czasem nie za mocne
Na pewno lepsze to niż trzeźwość w Polsce
Czyste, pigwowe, wiśniowe, miodowe
W lufe czy drinki - ja wszystkie was dziewczynki
Cytrynowe, śliwkowe, żubrowe, one love
W lufę, drinki - ja wszystkie was dziewczynki