[Refren]
Kiedy przyjdzie wiosna, no to się zabiję, ej, ej, ej
Srebrne łańcuchy, zdobią moją szyje, ej, ej, ej
Do zrobienia mam, jeszcze drugie tyle, ej, ej, ej
Zapamiętajcie mnie, takim jakim byłem, ej, ej, ej
[Zwrotka 1]
Siedzę w domu no i śpiewam sam do siebie
Co jutro będzie tego nie wie nikt
Już mówiłem, że moją liczbą nie jest siedem
Zmęczone oczy a na rękach parę blizn
Oby to wyszło bo się odjebie
Na twarzy blada cеra i rany na ciele
Oby to wyszło bo się odjebiе
Na twarzy blada cera i rany na ciele
[Refren]
Kiedy przyjdzie wiosna, no to się zabiję, ej, ej, ej
Srebrne łańcuchy, zdobią moją szyje, ej, ej, ej
Do zrobienia mam, jeszcze drugie tyle, ej, ej, ej
Zapamiętajcie mnie, takim jakim byłem, ej, ej, ej