(ref. Pruszyn)
Na twarzy zimny wyraz
Wyrazić mnie może tylko moja muzyka
Uważam na to o czym tak
Ostrzegali w branży czego się nie tyka
Ja czuję na skórze lód
A skończyła się wcześniej niż myślałem ta zima
Jak dobrze że nie musi już
Martwić się o mnie żadna żadna dziewczyna
(zwr. Wincenty)
Na twarzy zimny wyraz
W dłoni ciepłe tylko pieniądze
Do domu tylko po wywar
Na oczach tworzą się sople
Ta droga długa, bywaj
Jak wrócę przywiozę tysiące
Nie miałem powodów na to żeby mówić że życie jest okropne
Wyrazy współczucia jak straciłeś kogoś bliskiego Ci
Choć nie mamy słów które mogłyby wyrazić łzy
Za długo już marze na dworze a ktoś przecież musi posprzątać ten syf
Z okna wygląda to dobrze ale pod śniegiem rеst in peace
(Bridge)
Niе miałem czasu by rozmrozić te wspomnienia (nie nie)
Teraz płace za w czasu, rozwalam ten lód jak krę
Wylewam żale jak krew
Zalewam lód czym chcę
Łapie te życie za łeb by nie zagradzało mi przejść
(ref. Pruszyn)
Na twarzy zimny wyraz
Wyrazić mnie może tylko moja muzyka
Uważam na to o czym tak
Ostrzegali w branży czego się nie tyka
Ja czuję na skórze lód
A skończyła się wcześniej niż myślałem ta zima
Jak dobrze że nie musi już
Martwić się o mnie żadna żadna dziewczyna
(zwr. Wincenty)
Pozamykane drzwi
Rzęsy jak sople bo na dworze mróz
Gęsia skórka na rękach, o
Kiedy słyszę ich ruch
Bracie Cię przepraszam, jeśli wyjdę i
Nie wrócę już
Tatę przepraszam, jeśli umrze i
Nie zdążę Mu
Powiedzieć że jest dla mnie wzorem
Jak nikt inny
Że też chciałbym przetrwać na mrozie
Jak wilki
Za tym wszystkim gonię jak młody kulawy husky
Poszukuję swojego stada bo powyrywałem już wszystkie chwasty
(Bridge)
Zamarzły struny i drzewa więc nie zaśpiewam Ci dzisiaj a capella
Przenosiłem góry już nie raz ale dalej czuję ten chłód na plecach
Temperatura na minus a miałem to wszystko zbudować od zera
Tak jak schody do nieba
Jak schody do nieba
(ref. Pruszyn)
Na twarzy zimny wyraz
Wyrazić mnie może tylko moja muzyka
Uważam na to o czym tak
Ostrzegali w branży czego się nie tyka
Ja czuję na skórze lód
A skończyła się wcześniej niż myślałem ta zima
Jak dobrze że nie musi już
Martwić się o mnie żadna żadna dziewczyna
(outro Wincenty)
Na twarzy zimny wyraz
W dłoni ciepłe tylko pieniądze
Do domu tylko po wywar
Na oczach tworzą się sople
Ta droga długa, bywaj
Jak wrócę przyniosę tysiące
Nadgarstki mroźne w końcu po tym jak to kurwa-
Na twarzy zimny wyraz
W dłoni ciepłe tylko pieniądze
Do domu tylko po wywar
Na oczach tworzą się sople
Ta droga długa, bywaj
Jak wrócę przyniosę tysiące
Nadgarstki mroźne w końcu po tym jak to kurwa skończę
Wincenty - Zimny Wyraz (feat. Pruszyn) was written by Pruszyn & Wincenty & Karol Pruszyński (Pruszyn).
Wincenty - Zimny Wyraz (feat. Pruszyn) was produced by Newage.
Wincenty released Wincenty - Zimny Wyraz (feat. Pruszyn) on Sun Feb 28 2021.