Widziadło

[Zwrotka 1]
Moje demony odwiedzają mnie co noc
Znają wszystkie moje wady i zalety
Chciałyby mnie uwięzić na cały rok
Ale na to życie mam spory apetyt
Co tam szepczesz cipko?
Tym razem nie wyszło
Cały syf na bani wyrzucę na wysypisko
Wszystko powolutku, nie, nie za szybko
Chyba, że ona woli tak, to mogę zrobić pit-stop
Zaraz wrócimy znowu do tego co robię źle
Gdzie znowu robię błąd, gdzie to co boli mnie
Już nie chce mi się nosić was na barach cały dzień
I gadać tak co noc, to mi rozwala łeb

[Refren]
Weź już nie mów do mnie nic
Wszyscy wynocha za drzwi
Dzisiaj tylko spełniam sny
Chcę spokojnie zasnąć
Nie przeszkadzaj mi
Weź już nie mów do mnie nic
Wszyscy wynocha za drzwi
Dzisiaj tylko spełniam sny
Chcę spokojnie zasnąć
Nie przeszkadzaj mi

[Zwrotka 2]
Nie biorę tablеtek na sen
Tylko czasem oczy czеrwone jak laser
Chyba dziś nie pogadamy
Sory, chyba tracę zasięg
Mam poukładane w głowie dużo lepiej niż dotychczas
Tylu [x] drogi zestaw, to nie B-smart
Mówią, że mam talent, to muszę go wykorzystać
Sensowna gadka, jebać pana ministra
Pięć gwiazdek przed tym to nie hotel
Moja gadka mi nie siada, chyba trzeba zmienić fotel
Mi mówili zawsze, że te słowa mają dużą wartość
A te wasze paplaniny to zwyczajne kłamstwo
Moje demony nie mogą dzisiaj się połapać
Nie wychodzi żaden atak, już nie jestem w tarapatach
Sytuacja się zmieniła przyswoiłem cały ból
Teraz ja mówię do was, taka mała zamiana ról

[Refren]
Weź już nie mów do mnie nic
Wszyscy wynocha za drzwi
Dzisiaj tylko spełniam sny
Chcę spokojnie zasnąć
Nie przeszkadzaj mi
Weź już nie mów do mnie nic
Wszyscy wynocha za drzwi
Dzisiaj tylko spełniam sny
Chcę spokojnie zasnąć
Nie przeszkadzaj mi
Weź już nie mów do mnie nic
Wszyscy wynocha za drzwi
Dzisiaj tylko spełniam sny
Chcę spokojnie zasnąć
Nie przeszkadzaj mi