[Zwrotka 1: Major SPZ]
Miałem zacząć to jakoś inaczej
Bo inaczej to mi się przećpacie
Się przypierdalacie
Spójrzcie na siebie, na mnie nie patrzcie
Koka na blacie, nic mi się nie chcę
Ona mówi: "Proszę, weź mnie!"
Dzisiaj w nocy znowu nie śpię
Robię kręskę grubą jak Gessler
Dziada męczę już drugą dobę
Łyżka, łyżka ci prawdę powie
Macha biorę na drugą nogę
Mleko w butli, jakbym doił krowę
Opa, opa robimy cover
Materiały wybuchowe
Popły, popły te swoje trzygłowe
Ja biorę procę i celuję w głowę
[Refren: Natis]
Weź mnie, weź mnie chociaż raz
Nie pozwolę ci odejść stąd
Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc
Weź mnie, weź mnie chociaż raz
Nie pozwolę ci odejść stąd
Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc
[Zwrotka 2: Kazior]
Znowu narko-ćpuńskie wersy
Po tym numerze kurwa ktoś się przekręci
Czujesz petrol, lubisz to
Wciągasz go, czy już wciągnął cię on?
Koks, dziad, jebana benzyna, chrzan
Karta, rurka i czyścisz blat
Masz trzy linie jak adidas
A ja pięciolinie, zeszyt nut mam
Biała grudka kurwa, biały puch jak puder
Gorzki cukier, drętwieje morda
Nie czujesz dziąsła, zapchane nozdrza
Jak drogi w korkach, jak drogi towar
Jebać drogi, ścieżka gotowa
Słyszysz jak woła, podano do stołu
Ziomuś gotuj crack, nie gotuj rosołu
Lala kokaina namawia nas w opór
[Refren: Natis]
Weź mnie, weź mnie chociaż raz
Nie pozwolę ci odejść stąd
Polecimy do gwiazd i tam spędzimy tę noc
Weź mnie, weź mnie chociaż raz
Nie pozwolę ci odejść stąd
Polecimy do gwiazd, polecimy do gwiazd