W domu cały dzień
Znowu pisze tekst
Lubie jak to wjeżdża (yeah)
Sobie zmieniam temat flow
Śpiewam hea hea ooo x2
Wtedy kiedy jestem sam eeej
Robię to zawsze, biorę tę kartkę, pisze to na co tu mam chęć
Niewiele mnie obchodzi wtedy telefonów nie odbieram też
W walce o moją uwagę tekst ma inną range
A ea yea, co złego to nie ja yea
Każdy ziom wie jak, wie jak ma do mnie docierać teraz
Boo nie mam ochoty sprawdzać messengera
Nie mam ochoty teraz nawet podchodzić do komputera yea
Wiele lat odmawiałem sobie wyjścia na melanż
To było w czasach kiedy nikt jeszcze tych rapów nie doceniał
Już to zmienia się jak (łeba) i latam jak serafin
Słowa dobieram w mig me życie jest jak film
Nie chce żyć w klatce
Chociaż cele mam od zawsze
I że wyżej znaczniej
Jak Majkel, jeszcze show zaraz się zacznie
Patrzcie uważnie
W domu cały dzień
Znowu pisze tekst
Lubie jak to wjeżdża (yeah)
Sobie zmieniam temat flow
Śpiewam hea hea ooo x2
Niewiele trzeba mi ooo, ale tego trzeba na pewno
Dobry bit i ..., i te wyjebane flow
Nie potrzeba mi lajków, mogę nawijać w trampkach
Nie potrzeba mi hajsu, ale lepiej go daj nam
Wiele nie muszę mieć, ale wiem że będe miał wiele
Hajsy....
Póki co pisze tekst, wciąż głęboki pod ziemię
Ale pod sobą duży .... zawsze są te mocne korzenie
Ty nie mów mi jak mam żyć
Sam wejdę sobie na sam szczyt
Zapłacą w końcu hajs za styl
Póki co mam na kartkach sny
W domu cały dzień
Znowu pisze tekst
Lubie jak to wjeżdża (yeah)
Sobie zmieniam temat flow
Śpiewam hea hea ooo x2