Vibe

[Zwrotka 1: GameNotOver]
Ciągle pnę się ku górze, kiedy spadam, to nic już nie czuję
Nie czuję, ale się psuję, nie rozwijam się, ale jednak progresuję
I dlaczego mnie atakujesz?
Nie widzisz, że nie słucham twoich bzdurek
Moi ziomale stoją za mną murem i jak potrzeba to pójdą w ogień, gang
Muzyka zmienia mnie bardzo, ale pamiętam co jest pięć
Swoje prawa i obowiązki mam, nie przypominaj o co tu gram
Pięć linijek wyżej, nie pobijesz, to jest vibe

[Zwrotka 2: Slow B]
Zawsze wolałem psy, wyrosłem na kota
Zachowuję styl i skill, no popatrz
Nie chodzę do kościoła, a wierzę w Boga
Ja daje w tekstach to, czego nie zobaczysz więcej nigdzie indziej
Właśnie wypełniam swą misję i nie przejmuję się dziś, ej
Z każdym rokiem coraz bardziej przeraża mnie już moje otoczenie
Każdy pije i pali, i nie wiem, wchodzimy już na tą scenę
Typie, przy mnie jesteś zerem, chociaż to jeszcze podziemie
Od fejmu się nigdy nie zmienię, tylko tego jestem pewien

[Zwrotka 3: Ozzy]
Tworzę grube arcydzieło, przelot, mówię ra-ra raperom słabym
Zapełniam kartki tagami, wyjebane na podziały, niech to poleci na bloki, klatki, bramy
Nowe plany w bani, się dowiecie już wkrótce
Całą noc piszę wersy, dzisiaj prędko chyba nie usnę
Wierzę w swoją wizję, kumam co jest pięć, ale ty niezbyt już
Raz piszę sobie o życiu, a czasem o niczym, takie są te teksty tu
Zawsze przekazuję skill i styl swój, tego nie zapominam
Z roku na rok lepszy jak wina, kolejny łeb coś na forach rozkminia

[Refren: Slow B]
Siadaj do książek, wszędzie są przecież pieniądze
Dojedziemy z ekipą jak zagrasz koncert, twoje teksty są tak bardzo niemądre
Ty nie masz życia, tylko se możesz napisać, a jednak taki unikat
I faktycznie możesz już tylko napisać to

[Zwrotka 4: Slow B]
Bo byłem tylko śmieć, choć dalej jestem, o jedno cię proszę, nie gadaj o pendze
Przekaż jakąś wartość i pokaż coś więcej, bo tyle się da zrobić w takiej piosence
Ej, hejterzy znikają dopiero po latach
Jeśli dalej myślisz dlaczego, to typie już możesz nie wracać

[Refren: Slow B]
Siadaj do książek, wszędzie są przecież pieniądze
Dojedziemy z ekipą jak zagrasz koncert, twoje teksty są tak bardzo niemądre
Ty nie masz życia, tylko se możesz napisać, a jednak taki unikat
I faktycznie możesz już tylko napisać to