Uważaj

[Refren: Młodyba]
Znam jedną sukę co prawiła morały
Dzisiaj jedzie na koksie i pierdoli te morały
Ty uważaj gdzie patrzysz, bo te chwile są jak chmury
Lecą czasem ostre ognie czasem szybko jak kangury
Ich obchodzi gdzie [?] jak pokażesz im sum literek
Kładę ostrożnie Kubi wie o czym mówię
Co drugi z tych debili może się pogubić w tym jak
Dym masz dym masz w głowie albo dym masz
Sukę, która robi siano w głowie sobie tobie
Może pora uspokoić się na moment
Może pora znowu wjebać sobie tego tonę
Pokaże kobiecie jak omijam twoją drogę
Sprawie sobie tonę tego czego ty nie możesz
I na grobie mi napiszą, że to moje, moje, moje
I mi to napiszą, że to moje, moje, moje
I mi to napiszą, że to moje, moje, moje

[Zwrotka 1: Młodyba]
Co mogę to mam co mogę to dźwigam
Nie jestem sam bujała publika
Se pisze o feat klaun jak ty, żeś to widział (ty, żeś to widział)
Jak jest tu mój ziom to bujamy tak, że ledwo cię widać
Ty prawdę naginasz, ty prawdę naginasz, jak spirala się stąd zawijaj
Spirala się stad zawijaj — makabra
Yeyeyeye po tych rozkminach (po tych rozkminach )
Chcesz więcej yeyeyeye
Jakbyś za mocno w bagno wdepł
A potem gdzieś wymarł (a potem gdzieś wymarł)
Ja zaraz tego nie wytrzymam
Te przepływy myśli to cicha woda
Ona jest mokra jak piwo na słońcu
Zaraz mogę zaczynać dobra
Poszkodowane te małolatki co nie miał ich kto wychować
Widziały już twoje pośladki — nago
Praktycznie każda załoga

[Refren: Młodyba]
Znam jedną sukę co prawiła morały
Dzisiaj jedzie na koksie i pierdoli te morały
Ty uważaj gdzie patrzysz, bo te chwile są jak chmury
Lecą czasem ostre ognie czasem szybko jak kangury
Ich obchodzi gdzie [?] jak pokażesz im sum literek
Kładę ostrożnie Kubi wie o czym mówię
Co drugi z tych debili może się pogubić w tym jak
Dym masz dym masz w głowie albo dym masz
Sukę, która robi siano w głowie sobie tobie
Może pora uspokoić się na moment
Może pora znowu wjebać sobie tego tonę
Pokaże kobiecie jak omijam twoją drogę
Sprawie sobie tonę tego czego ty nie możesz
I na grobie mi napiszą, że to moje, moje, moje
I mi to napiszą, że to moje, moje, moje
I mi to napiszą, że to moje, moje, moje

[Zwrotka: Yjoze]
Syfu się nadała w głowie miała tego tonę
Bardziej namieszała niż żubrówka z gibonem
Dzięki bogu, że już poszedł trochę w inną stronę
Myślę, że to jebnie tylko dajcie jeszcze moment
Jedno łamie życie tylko na moment
Te pryki na dole te kwiaty na stole się gubisz matole
Moje życie tylko moje, moje oni za wszelką cenę
Chcieli ustalać mi drogę
Czułem się jak poszukiwany każdy z planów żaden drogi żaden tani
Ciągle mówią, że to wkręca się na bani
Słowa tak jak iskra i dynamit
Składam te wersy tak jak origami
Łamie słowami tak jak kości chuligani
Daje światełko w tunelu Filary
Zgubiłem drogę jak Hilary okulary
Dam ją na [?] w płucach mam trochę mej pary (pow)
Dopiero się rozgrzewamy (wow)
Ty jak nie do pary