Urodzony do biznesu

[Refren: Miteusz]
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję

[Zwrotka 1: Miteusz]
Chciałem tylko pieniędzy, żeby przeć
Nie poddam się, dopóki nie dopnę swego
Mój kolego, to nie jest takie proste, żeby robić hajs
Trzeba mieć talent, a nie jakiś szajs
Także nigdy o mnie nie zapominaj (nie, nie, nie!)
Płynę jak Feldz, na błędach się uczymy, ciągle przez to samo lecimy
Płynę jak Feldz, na błędach się uczymy, ciągle przez to samo lecimy

[Zwrotka 2: GrubiX]
Urodzony do biznesu, taki właśnie jestem
Kwit i urodziny mam co dzień, takiej pengi się dorobiłem
Mówili, że jestem frajerem, teraz mówię: mordę sklej
Teraz nie gierki, tylko swój sklep
Nie pomogła mi ekipa, taki ze mnie biznesmen
Szympans okradł moje państwo, dojeżdżać mnie nie warto
Czarna teczka, w środku pliki, więcej pengi mam niż Riki

[Refren: GrubiX]
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję

[Zwrotka 3: Lordzik]
Urodzony do biznesu, sam prowadzę swoje ruchy
Już przetrwałem wiele dna, przeszedłem przez te próby
Teraz pewnie wygram, ale uczta będzie pyszna
Góry, nowe szczyty zdobywam tu dzisiaj

[Zwrotka 4: Miteusz]
Zarobię dużo hajsów, nagram w chuj tu tracków
Lecę na Gombao, żeby zrobić rzut u Żaków
Moja grupa nie ma łaków, same mordy z gangu
Pamiętaj, chłopaku
Kuźnia Hitów, tu nie ma shitów, sami dobrzy ludzie
A ty spierdalaj stąd, brudzie
Kiedy patrzę na ciebie, rzygać mi się chce
Fight the flow, low, low, lecimy tu, bo
Wierzę, że nigdy się nie skończy to
Wierzę, że nigdy się nie skończy to, ej
Kuźnia Hitów to gang

[Refren: Lordzik]
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję
Urodzony do biznesu, ciągle do przodu, bez przeszkód
Lecę tu po swoje, wchodzę na głęboką wodę
Jestem tutaj z moim ziomem, zostały nam trzy naboje
Ale wciąż dwie bronie, to nie ja za wszystkim stoję