Rzucam to już chyba setny raz, wiesz? nie czuję tego jak dawniej
Miałem potrzebę atencji, bo chciałem pokazać na siłę, że niby jest fajnie
Byłem zgubionym dzieciakiem, wkładałem maskę bo masa kompleksów nie dawała żyć
A dzisiaj odcinam od tego kupony, i wycieram łzy przez sny ty, ty
Widziałem melanż, widziałem te suki i zdrady, poznałem żony i szmaty
Tysiące wrogów i kilku ziomali, spalone mosty bez szansy naprawy
Bardzo lubiłem sie bawić, że musiałem badać się na hiv, wstyd?
A moja droga to zawód, w chuj drogi zawód, nie taki co daje zysk
Nie chce zabijać się więcej - a ciągle boli mnie serce
Na mieście proszą o zdjęcie, mówie im spoko z uśmiechem, bo to tylko chwila dla dumy
Że może kimś będę, bo miałem na tacy szczęście, wolałem latać za zdzirą
A jestem wrażliwcem, więc nieraz upadło mi serce bo się zapomniałem
I po czasie zmiękłem, wiesz? chyba czas zmądrzeć
Na kalendarzu już dwójka z przodu, miliony wrażeń że dużo mniej w głowie
I w chuju mam co myślisz o mnie, dzisiaj to idę po swoje
Dzisiaj to klikam unfollow, bo powstałem z kolan i wreszcie poczułem się sobą
(poczułem się sobą)
Mam ręce w krwii a z nieba pada deszcz
Błądze w nadzei, że to zmyje mi ten grzech
Nie jak wczoraj, patrzymy na to jutro
Zgubione dzieci którym zawsze było trochę żal
Nie umieliśmy żyć a chcemy czuć sie kimś
Na barkach krzyż, dzisiaj zaniosę go dumnie
Wszystkie przeżycia w końcu tworzą nas na nowo
Zgubione dzieci, wreszcie pójdą drogą - unfollow
Widziałem melanż, widziałem te butle i dragi, poznałem kace i zjazdy
Miliony szeptów, lecz ile w nich prawdy? zawistne mordy bez szansy naprawy
Bardzo lubiłem się bawić, i nie chce już wracać tam więcej, nie
Dorosłe życie, wyciągnięte lekcje, nie wszystkim udało sie przejść
Nie chce zabijać się więcej, a każdej oddałem serce
Ciągle wmawiałem to sobie na siłę, że to tylko seks lub zabawa uczucia są błędne
Aż po czasie zmiękłem, wiesz, chyba czas zmądrzeć
Co nie zdołało mnie zabić to mówią, że powinno wyjść mi na dobre
Więc teraz odwracamy głowę, od tego co złe, co rodziło fobię
Przez ego i ciężki charakter straciłem zbyt dużo relacji zjebałem co mogłem
I muzę i szkołę i miłość i obraną drogę do celu i sens
Mówię im nie, wiesz? klikając unfollow na wszystko co złe
Mam ręce w krwii a z nieba pada deszcz
Błądze w nadzei, że to zmyje mi ten grzech
Nie jak wczoraj, patrzymy na to jutro
Zgubione dzieci którym zawsze było trochę żal
Nie umieliśmy żyć a chcemy czuć sie kimś
Na barkach krzyż, dzisiaj zaniosę go dumnie
Wszystkie przeżycia w końcu tworzą nas na nowo
Zgubione dzieci, wreszcie pójdą drogą - unfollow
Unfollow was written by Dziuny.
Unfollow was produced by Seek (POL).