[Refren: vorzu]
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat
[Zwrotka 1: vorzu]
Łapie się za szyję, sprawdzam czy wyczuję puls, (ye)
Pytają czy żyje, bo nie wstaję przed południem
Biorę to gówno na siebie i nie oczekuję, że to zrozumiesz
To co było dla mnie lekiem teraz chyba tylko jedynie truje
Się czuję nie na miejscu jakbym był w mieście
W którym wszyscy noszą garnitury tylko nie ja
Wszyscy wyglądają jakby znali swoje miejsce
A ja tylko przeskakuje od cienia do cienia
[Bridge: vorzu]
Się czuję nie na miejscu jakbym był w mieście
W którym wszyscy noszą garnitury tylko nie ja
Wszyscy wyglądają jakby znali swoje miejsce
A ja tylko przeskakuje od cienia do cienia
[Refren: vorzu]
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat
[Zwrotka 2: sonicc]
Się czuję nie na miejscu, nie wiem który to już raz
Ona pyta gdzie ja jestem - kurwa chciałbym wiedzieć sam
Ziomale po lekach, po to żeby zmienić stan
Po to żeby zmienić świat
Potop niegasnących gwiazd
Z aniołami pracuje na lepsze jutro
Chcę widzieć wiecęj, wszędzie dookoła pusto
Pierdolę sen, stare sprawy musza usnąć
Dookoła duchy, muszę kupić nowe lustro
[Refren: vorzu]
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat
Trochę zamyśliłem się i ucieka mi czas
Też musimy uciekać, bo oni chcą zabić nas
Ziomale na lekach, co za pojebany świat
Mam ochotę się zaszyć, ukrywać na parę lat