[Refren]
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, niе lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Niе masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
[Zwrotka]
Chcesz to na mnie poczekaj, a potem kupimy se dom
Nie opieram się na fletach, flet to jest twój ziom
Kochamy kiedy napierdala bas
Twój tu fałsz - to błąd
Wymyślam to na bieżąco
Dlatego łebku, ciągle mam świeże flow
To moja tyra ma być, proponuję się zmyć ci
Jak walisz bez popitki, albo zaufasz wszystkim
Mam cel, mam plan, inaczej to widzę niż ty, przede wszystkim
Chcę papier brać i grać w innej lidze niż tamte dziwki
Białe złoto jak Big Milk, Jano pomyśl, wykmiń
Telefony, wy dzwońcie mnie, zamów muzę, nie używki
Bez opcji na zawrotkę, nie wykonasz misji
Nie chcę jej, bo ciągle łże, nie obchodzą mnie jej cycki
Przyjdę z sianem, mimo, że nie jest nic warte
Nie zapłacisz za relację, ja oddam je mamie
Ty za nie zrobiłbyś laskę
Bo jesteś baranem
[Refren]
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra
Nie lubię kiedy się robi narta, nie lubię kłamstwa
Ty ślizgasz się tak jak na sankach
Później pójdę spać, przedtem coś nagram
Nie masz za co chlać, czeka ciebie tyra
Muza to moja tyra