Oni chcieli ścigać się jak my
Chcieli tacy sami, yah
Chcieli ścigać tak jak my
Chcieli być tacy sami, yah. Yah ayy
Chcieli tacy sami być (sami być), yah
Chcieli ścigać tak jak my, ayy ayy ayy
Chcieli ścigać tak jak my, ayy ayy ayy
Chcieli ścigać tak jak my, ayy ayy ayy
Chcieli ścigać tak jak my, ayy ayy ayy
Mordo wiem jaka jest prawda
Małolacik trochę nauczył się tego świata
Strażnik miejski myśli że to jest Arkansas
Nie dałeś na towar, więc nie dam go sobie zabrać
Mała to jest mój teren, będę bohaterem
Używki paliwem a moi ludzie tlenem
Nie chce mi się gadać z niebieskim frajerem
Chowaj to i odpalaj kiedy on odjedzie
To nowy trap i młody trap, ty nie słyszałeś o tym wogle
Popa jak to robię, popa jak się wiozę
Chłoptasie w necie chcą mi mówić jak nawijać
Ogarnij się chłoptasiu, chillout, chwila, chwila
Nie mam czasu, ale tylko dla obcych
Brzydko mówisz o mnie a potem wrzucasz na głośnik
Nie jestem za blokiem, szmato jestem nad blokiem
Robię wszystko sam i nikt nie trzyma mnie za rączkę
*Młody Łukasz, Młody Łukasz*
Ayy
Rozmawiam z tą lalką, mówi że kocha bardzo
A potem leci za nim, no to chuja kładę na nią
Jesteś trochę ciemna, rzucę ci na to światło
Nie oddam ci serca, jak nie jesteś lojalną
Chcieli czegoś więcej, żebym pokazał serce
Nigdy was tu nie chciałem i nigdy was nie zechce
Rzadko się uśmiecham a do was to już wogle
Nigdy mi nie zabronisz nic i nigdy nie pomożesz
Liczę się tylko ja, liczy tylko mój brat
I nikt z was więcej, nikt z was więcej
Chcieliście ścigać jak my
Ale macie teraz wszyscy brudne ręce
Żaden z nas nie strzela z lufy
Żaden nie pali z lufy
Żaden nie ma pieniędzy i szacunku do ludzi
Nie dla mnie życie w nędzy ja muszę to obrócić
Ty musisz się obudzić