Banita
Banita
Banita
Banita & DJ Maly
Banita
Banita
Banita
Banita & DJ Maly & DJ Crazy
Banita
Banita
Banita
Banita & DJ Crazy
Banita
Banita & Batalia & & Ciemna Strona Miasta
Banita
[Zwrotka 1: Tarr]
Tak, tak bym z domu chciał wyjść
Lecz nie wiem co może tam spotkać mnie
Tak cicho, tak ciemno i mrocznie wszędzie
Czasami tylko jakiś samochód przejedzie
A poza tym pustka która rozrywa mój mózg
Chciałbym by to minęło, to byłby dla mnie plus (plus)
Wyszedłbym lecz tyle razy widziałem...
Przez okno oblicza, wtedy strasznie się bałem
Boję się do tej pory, to nie przeszło
Gdy zmrok zapada otwiera się piekło
Odzywa się w nas (w nas) instynkt zabijania
Zwierzęca żądza krwi bez opierdalania
Ty dobrze o tym wiesz, ty idziesz ciemną ulicą...
Rozglądasz się, tak jak ja boisz się!
[Refren x4: Tarr & (Kater)]
(Twój, mój, twój, mój, twój, mój, twój)
Twój strach, mój strach, twój strach, mój strach, twój strach, mój strach twój strach
[Zwrotka 2: Kater]
Kto i co podąża za tobą?
Kurwa, czemu muszę iść właśnie tą drogą?
Twe serce tak bije szybko że chce wyskoczyć
Czujesz tylko strach, cokolwiek może Cię zaskoczyć
Spadający liść, przebiegający pierwszy kot
Wciąż myślisz „czemu taka straszna jest noc?”
Patrzysz dookoła, słyszysz że ktoś cię woła
Nie wiesz co to duma, nie wiesz co to wola
Zapominasz o własnym ja, przemierzasz [?]
Chcesz jak najdalej uciec od tego mroku
W mózgu szaleją myśli, byle dojść do domu
Nie spotkasz nikogo, nie narazisz się nikomu
[Refren x4: Tarr & (Kater)]
(Twój, mój, twój, mój, twój, mój, twój)
Twój strach, mój strach, twój strach, mój strach, twój strach, mój strach twój strach
[Zwrotka 3: Arak]
Już zobaczyłeś w oddali swój blok
Idziesz krok za krokiem, jeszcze jeden, no i co?
Jesteś na klatce, zamykasz drzwi
Po schodach nie idziesz, ogarniają Cię myśli
A może gdzieś tam ktoś czeka na kogoś
Lub na ciebie, to nie ważne kogo jebie
Nie liczy się dla jego imię swojej ofiary
Liczy się tylko szmal, pusta kasa stary
Wsiadasz do windy, jedziesz na swoje piętro
Wkładasz klucz do zamka, czujesz się lekko
Wchodzisz do domu po cichu, po kryjomu
Aby nikogo nie zbudzić, nie przeszkodzić nikomu
Kręcisz się, nagle krzyk przezywa, kurwa mać
A jednak ktoś tam czekał, czekał musiał [?]
Spoglądasz na tych ludzi, łza się kręci w oku
I tak jak ja znów zaczynasz bać się mroku
[Refren x4: Tarr & (Kater)]
(Twój, mój, twój, mój, twój, mój, twój)
Twój strach, mój strach, twój strach, mój strach, twój strach, mój strach twój strach
[Tekst i adnotacje na Rap Genius Polska]