trzy po trzy/skit?

[Intro]
(Dobra zapierdalam one take'a, pa tera)

[Zwrotka: vorzu, botte]
Wszystko z małych kiedy mówisz imię vorza chłopcze
Bo jestem przyziemnym białasem z domu obok ziomkiem
Synem koleżanki matki, przejebanym gościem
Co ma w chuj starych konsolek, z tego nie wyrosłem
Kombinator, rupieciarz inaczej kolekcjoner
Nomen omen, vorzu to jest jebany fenomen (kurwa)
Dobrze z oczu mi patrzy tak mi mówili w szkole
Dzisiaj już nie patrzę w tył i uważam co robię
Już nie patrzę w tył a czasem i tak boli przeszłość
Niektóre rzeczy zostały a w większości przeszło
Pozdrawiam ludzi co mnie znielubili, lekką ręką
Zapierdole ci koronę, poleruj mi berło
W mojej dynastii nie ma miejsca na beefy ze mną
Bo gotuje takie hity, chodzę z muala wlepą

(słyszałeś to?
Stary, kurwa
Pierdole nawijanie wersu po wersie
Stary ale jakby-
Już mi się nie chce robić one take'a
Nie no stary klimat to ma
Dobra, teraz ty
Dobra ale mi dajesz majka czy sobie
Dobra, skończ już pierdolić i nagrywaj kurwa)

Pozdrawiam ludzi co zawsze byłem dla nich wyborem drugim
Robiliście mnie w Uno, teraz patrzę jak wpadacie w długi
Nie zagrozicie mi teraz, nie ma opcji
Bo muzyka to mój sektor, wy miotacie tak jak pionki się
Miał być one take ale szczerze kurwa odjeb się
Robię to jak czuję no bo nie ma już co spinać się
Robię to jak czuję, do was już nie czuję mięty
Czytam hejty w komentarzach, jestem pierdolnięty
Jak słucham niektórych ludzi, chcę się ugryźć w język
Dobrze, że za nich nie nawiną ich złote zęby

(no i dobra, jest git
Nie no siadło, siadło)