[Zwrotka 1]
Szare ulice powoli mam ich dosyć
Brakuje ci tego, no to weź się dosyć
Nagrywam na trzeźwo pierwszy track od miesiąca
A pierdoli coś szmata, że mam mało doznań
Nie widziałem dnia, spałem by nie widzieć słońca
Nie wiem który dzień, ale nie ważne no bo tylko jeden został
Mam nadzieje do końca, że w to wejdę i zarobię coś tam
[Refren] x4
Amunicji dużo jak jebany karabin
Adi to twój nowy idol, a starego dusi dym
Ciągle propsuje mnie ziomal, że jestem najlepszy w tym
Przejdą cie po ciele ciary jak wypuszczę pewien hit
[Zwrotka 2]
Ile było dni, kiedy nie słyszał mnie nikt
Zapomniały o mnie szmaty, dla nich mój świat znikł
Jak dym papierosa, zaspokoił potem lota
Nosek trochę biały, szkoda
Suka zajebała focha na mnie
Ale nie dam się tak, tobie łatwo
Już nie taki chciał zgasić, moje światło
Zawsze czułem się jak, zamoknięty banknot
Kiedy podnosili złoto, ja trafiałem na dno
[Refren] x4
Amunicji dużo jak jebany karabin
Adi to twój nowy idol, a starego dusi dym
Ciągle propsuje mnie ziomal, że jestem najlepszy w tym
Przejdą cie po ciele ciary jak wypuszczę pewien hit