Chciałem w życiu tu być sobą i kimś ale miałem,miałem miałem problemy z tym
Nie wiedziałem co się stanie gdy zmienię swój tryb i przejdę tam gdzie nie chciałbyś ej
Zawsze szukałem samego siebie w tym moje miasto to moja przestrzeń.choć nie dało ono wiele mi ale tych sentymentów za chuj się nie pozbędę jak liczysz na siebie to żaden respect mowie o tym jakbym kurwa mieszkał w LA ja uwierz mi sam to przeszedłem i teraz dopiero czuję że mogę więcej choć ciągnie mnie nadal to w dól to wiem ze nie mogę się skreślić za wiele w sobie trzymam już emocji które w sumie chciałbym odbębnić wiele osób pomogło mi by być w miejscu tu o którym marzyłem odkąd sam wpadłem w dół moim ludziom zawdzięczam nie byle chuj się nie przypierdalaj będę pisać o tym [?]
Chciałem w życiu tu być sobą i kimś ale miałem,miałem miałem problemy z tym
Nie wiedziałem co się stanie gdy zmienię swój tryb i przejdę tam gdzie nie chciałbyś ej
Chciałem jak oni wiecznie brać molly chciałem hajs mimo lat chciałem coś gonić miałem czas ale brak zdrowia mi bronił no i fakt że los dał więcej szans tutaj niż ziomy ohh Ale nie wiedziałem jak mogę udowodnić sobie ze mogę sam robić hajs robić rap i do tego nie mieć wyrzutów sumienia ze coś nie tak Typie weź skumaj wszystkie cele w życiu to spaliłem przy skunach ziomale z którymi trzymałem {?] umarł i czuje ze nie znam ich już za chuja no i powiedz gdzie jest sens w tym chyba mordo dawno zgubiłem się w nim moje życie to jest labirynt bez wyjść ale w nim doszukałem się tej głębi
Chciałem w życiu tu być sobą i kimś ale miałem,miałem miałem problemy z tym
Nie wiedziałem co się stanie gdy zmienię swój tryb i przejdę tam gdzie nie chciałbyś ej
Chciałem w życiu tu być sobą i kimś ale miałem,miałem miałem problemy z tym
Nie wiedziałem co się stanie gdy zmienię swój tryb i przejdę tam gdzie nie chciałbyś ej