[Refren]
Dookoła dużo toksyn idzie się tym zatruć
Zwalniam, chociaż daje gazu brak poczucia czasu
Wiem nie widać po mnie a mam dużo asów
Zarobie coś to dam tu bratu nie chcemy odczuwać braku
My się w tym urodziliśmy więc nie mamy strachu
Jest różnica nie poznacie nigdy tego smaku
Dzwonie do Demara mam dwa słowa, jaki status
Nie przestrzegamy znaków pomimo zakazu
[Zwrotka]
Nie jesteśmy tacy sami proszę zamilcz
Moi ludzie złe nawyki dla was jestem pojebany
Jak to robię to mam ciary w pięć minut ładuje bary
Nie znamy suszy daleko nam od Sahary
Nigdy więcej głodu
Ciągle stoję w ogniu a mam bardzo dużo lodu
Żeby wejść na górę, pokonałem dużo schodów
Wiedzą dobrze, o czym mówię ci, co dotrzymują kroków
Daj mi spokój perspektywa patrze z boku
Żyjecie bez wizji nie zazdroszczę wam widoku
Zejdź mi z oczu teraz wszyscy w szoku
Nowy drip stare cele ciągle to samo na oku
Nie dali nam wyboru wychodzę po zmroku
Kilka kółek wokół bloków muszę wiedzieć, czy jest pokój
[Refren]
Dookoła dużo toksyn idzie się tym zatruć
Zwalniam, chociaż daje gazu brak poczucia czasu
Wiem nie widać po mnie a mam dużo asów
Zarobie coś to dam tu bratu nie chcemy odczuwać braku
My się w tym urodziliśmy więc nie mamy strachu
Jest różnica nie poznacie nigdy tego smaku
Dzwonie do Demara mam dwa słowa, jaki status
Nie przestrzegamy znaków pomimo zakazu