[Zwrotka 1]
Znowu na mieście
Jak myślę o ludziach to mi się nie chce
IPhone wibruje, dostaje wiadomość
Odłożę na później no bo mi się nie chcę
Zwiedzam Santiago
Ona się pyta czy zrobię ją rano
Ona nie pyta czy mam tu chęć na nią
Więc zostaje u niej na noc
Jutro to ja chyba zdechnę
Chodząc bez celu po mieście
Myśląc czy wogle potrzebnie
Na siłę wpychałem rękę tam
Gdzie raczej nie powinien
Byłem z nią w niebie
Teraz wyrzuty mnie gryzą jak co
Teraz wyrzuty mnie gryzą jak ona me wargi, kurwa Elliot, zamknij gębę
Czasem poleje se Brandy (uh)
Czasem za mało mam w kielni (uh)
Czasem nie chce mi się patrzeć na ludzi bo co drugi tutaj mnie wkurwi (uh)
Wbijamy tutaj z ekipą
Zamawiamy jakieś piwo
Z jednym czarniejszym artystą robimy se sztukę tak jak Vittorito
Mam serce z kamienia (woah)
Ona mi pisze poemat (woah)
Ona się pyta czy znalazłem inną, czy ta cała miłość to ściema (woah)
Udaje że nie znam i zlewam
Tu kłamać to chyba się nie da
Wszystko się w kółko tu zmienia a ja nie nadążam, więc zamykam temat
Każdy mnie prosi żebym tu rozjebał
Kolejny kawałek no i nowy schemat
Będę permanentny jak dziara, więc siema
Bo nie mamy czasu na to by się zmieniać
Ludzie są raczej fałszywi, więc moje uczucia wole przechowywać
Nie jestem człowiekiem, który chciałby kogokolwiek nagabywać
Jak piszesz mi dm, to sprawdź czy poprawnie napisana ksywa
Jak masz jakiś problem do mojej osoby to szybko się Ciebie pozbywam (Woo)
Fałszywi tylko chcą VIP'y, mimo że ciągle coś pieprzą na Twoją osobę i Twoją rodzinę, to wszystko jest chore ja mam tego dosyć, chyba zaraz zginę
[Zwrotka 2]
Kolejne wejście
Do rapu następne podejście
Tym razem to wyjdzie inaczej bo czuje od tłumu taką wielką presje
Wyrastam i ciągle chce więcej
No ale tej foci to nie chce
No chyba żartujesz, że Cie otaguje i nawiąże do Ciebie w tekście
Tu miłość mam tylko dla kumpli i mojej rodziny, więc suko nie żartuj
Jak się nie lubimy a po jednym hicie chcesz pionę to do mnie nie startuj
Wszystko robimy dla hajsu
Wszystko robimy dla panien i lansu
Jak sądzisz, że jestem jak oni to lepiej oglądaj me kroki z dystansu
Wszyscy chcieliby być tak jak Kurt Cobain
Żyć jak gwiazda rocka, przed trzydziestką skończyć w grobie
W sumie jara mnie to życie i Ci powiem, zanim zdechnę coś tu (x3) kurwa zrobię (Wow)
Nie lubię taksówek
Nie używam Uber
Kiedy jadę mercem to obok kierowcy pisze nowa nutę
Te suki mają we mnie wczutę
Kurwa, robię tylko to co lubię
Więc zapomnij, że Cie choćby dotknę
To proste
Dla mnie nie bajki miłosne
Chce zmienić świat tak jak Light
Czysty gibon a nie crack
Wlatuje, na moje płuca zanim przedawkuje
Po nim se rapuje oho
Dobrze się czuję
Dobrze się czuję
Jak robię te muzę
Muze o niczym, o sobie i czasem o Tobie
Ja nie wiem czy kurwa z tym wszystkim wyrobię
Oni chcieliby bym tańczył jak mi zagrają
To starania na darmo
We łbie nie zmiesza mi banknot
Jakbym miał jeszcze raz wybrać to bym nakurwiał ten rap ziom
Ten związek jest trochę tak bardzo toksyczny bo jestem leniwy, zaniedbuje wszystkich, L
Toxic was written by Elliotebayo.
Toxic was produced by Nonbruh.
Elliotebayo released Toxic on Tue Jul 02 2019.