[Zwrotka 1: Anonim]
Wpadam by zamknąć mordy, wpadam by powiedzieć szczerze:
Chyba już nie umiem kochać, bo w puste słowa nie wierzę
Że pękło mi serce kiedyś podobno myślała ta szmata
Serce to pękło mi raz - to było po śmierci mojego brata
Lekarz powiedział mi katuj się dalej to do końca życia na wózku
Ja się katuję codziennie dzieciaku bo tak się pracuje na luksus
Stary dwie płyty w tym roku, ledwo spłaciłem długi za tamtą
Ludzie są w tak ciężkim szoku, bo gramy lepiej niż Harman Kardon
Co by nie gadali na mój temat
Co by nie gadali to jest ściema
Co by nie gadali do widzenia, bo
Co by nie gadali to w bani takie zło
Że nie słyszę nic, że nie słyszę nic już
Dookoła tylko pic tu, a ludzie tak śliscy, niech skończą na ślizgu
A ludzie tak bystrzy, że teksty im muszę tłumaczyć
Niech lepiej już wejdą na Genius
Woah, kto jak nie ja, mówią mi ludzie co znają mnie dłużej niż gra
Przewiduję ruchy bo czas, nie leczy ran
Daje pomysły jak zarobić hajs, zrobię to sam
Bo pani psycholog mówiła, że
To tylko ja, to tylko ja, to tylko ja, to tylko ja
Tu nie braw, minęło za dużo lat, zrobię to sam
Byłem na dnie, nie bywam tam, czego się bać
To tylko ja, to tylko ja, tu nie ma braw, minęło za dużo lat
Zrobię to sam, byłem na dnie, nie bywam tam
Czego się bać i czego się bać (uuu)
Czego się bać i czego się bać (uuuu, ej, ej)
Czego się bać i czego się bać (uuuah, woah, czego się bać)
[Zwrotka 2: Mejt]
Boję się śmierci, drogiej biżuterii
Ciągnie mnie do niej jak ją do serii
Non stop pragnę by ktoś mnie docenił
Non stop łaknę twojej energii
Jestem w dobrym wajbie, sprawdź mnie
Nosiliśmy w paskach pancze
Nosiliśmy w maskach łaskę
Dziś ze skóry ją drze papier
Nie kwestionuję, że jestem z osiedla i pierdolę to co osiedlem nazywasz
Jeśli tak bardzo coś dzisiaj Ci nie gra, to po co Ci dziwko muzyka (po co?)
Po co w ogóle nawijasz, przy tobie nawet narkoleptyk nie zaśnie
Jakby nakręcił zamowień na grodze to wyszłoby to niepoważnie
Znowu popełniłes błąd jeśli grasz z mą ekipą
Twój rap to dla mnie vifon wolę zastapić go pizzą
Co track masz kurwa pit stop bo nic pizdo Ci nie wyszło
Operujesz tą nawijką jak pierwszy rok medycyny brzytwą
Kitram w swej kieszeni mała kosmos jak bajer
Mała nie zaglądaj bo Cię porwą gwiazdy astralne
To co robię to horoskop czegoś czego nie znacie
W twoim rapie jest stetoskop skoro czujesz się w klatce
Moich ludzi to uniosło tak, że czują to w klatce
Chcę publiki której wrzask pokaże mi, że to ma sens
Problem mimiki łączy z niedogadaniem
Masz alkohol, ja narkotyki niespodziewane
Gram na sobie mam stale, ja to stale jak serce
Dopóki nie wykituję mała, stać mnie na wiecej
To tylko ja was written by Mejt & Anonim (POL).
To tylko ja was produced by Anonim (POL).
Anonim (POL) released To tylko ja on Mon Dec 30 2019.